Tajna ustawa o dialogu społecznym to niestety nie żart
Pracodawcy, związki zawodowe i minister pracy wspólnie uzgodnili sobie projekt ustawy "o dialogu społecznym". Większość ludzi nawet nie może projektu zobaczyć, znają go tylko wtajemniczeni. W ten sposób ustawa o dialogu społecznym staje się istną kpiną z dialogu społecznego.

Co trzeba zrobić w XXI wieku, aby uruchomić dialog społeczny w jakiejś sprawie? Jedna szkoła (nazwijmy ją nowoczesną) mówi, że można przedstawić założenia ustawy i dać je do konsultacji społecznych. Dzięki nowoczesnym środkom komunikacji elektronicznej ludzie i organizacje mogą łatwo wziąć udział w konsultacjach. Przekrój otrzymywanych odpowiedzi może być bardzo szeroki np. kółko wędkarskie też może się wypowiedzieć, czemu nie!
Jest też druga szkoła, nazwijmy ją tradycyjną. Można zebrać zaufanych znajomych i "uzgodnić z nimi projekt ustawy" w bliżej nieokreślonym trybie. Właśnie tak było z ustawą o dialogu społecznym8 marca Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej ogłosiło, żequot;Zespół pod przewodnictwem wiceministra Jacka Męciny przygotowujący zmiany w zasadach dialogu kilka dni temu zakończył prace nad projektem ustawy o Radzie Dialogu Społecznego (...) Rada Dialogu Społecznego ma zastąpić dotychczasową Komisję Trójstronną i być niezależna od rządu. Ostatecznymi uzgodnieniami projektu mają się zająć szefowie organizacji i związków oraz Władysław Kosiniak-Kamysz, minister pracy i polityki społecznej."
Wówczas, 18 marca wiadomo było tyle, że przedstawiciele pracodawców, związków zawodowych i minister pracy i polityki społecznej rozmawiali o projekcie z Prezydentem RP Bronisławem Komorowskim. W spotkaniu wzięli udział także: Henryka Bochniarz, prezydent Konfederacji Lewiatan; Andrzej Malinowski, prezydent Pracodawcy RP; Zbigniew Żurek, wiceprezes BCC; Jan Guz, przewodniczący OPZZ i inni.
Później, 23 marca, Ministerstwo Pracy i Polityki społecznej poinformowało, że..quot;Przedstawiciele pracodawców, związków zawodowych i minister pracy i polityki społecznej w sobotę uzgodnili wspólny projekt ustawy o Radzie Dialogu Społecznego."
Przepraszam... co to znaczy "uzgodnili projekt ustawy"? Czy w taki właśnie sposób powinny przebiegać prace nad ustawą? Oczywiście każdy z nas ma prawo napisać sobie projekt ustawy i szukać dla niego poparcia, ale w tym przypadku mamy do czynienia z sytuacją, gdy jakieś organizacje "uzgadniają projekt ustawy" z przedstawicielami rządu i nawet przy poparciu Prezydenta RP, a wszystko odbywa się poza kontrolą społeczeństwa.
Ministerstwo Pracy nie opublikowało projektu. Wiele osób pyta o ten projekt, ale niewiele o nim wiadomo. Z komunikatu ministerstwa pracy wynika, że projekt ma dotyczyć powoływania członków Rady Dialogu Społecznego przez Prezydenta RP, rotacyjności przewodniczącego oraz szczegółowy opisu opiniowania aktów prawnych. Rada ma być niezależna od rządu. Jej członków wskazywać będą uczestniczące w jej pracach organizacje związkowe, pracodawców oraz Premier RP. komunikatu Ministerstwa Pracy dowiadujemy się też, że ustawa została "podpisana w sobotę". Ma nosić tytuł „O Radzie Dialogu Społecznego i innych instytucjach dialogu społecznego”. W ciągu najbliższych dwóch tygodni minister pracy ma przedstawić projekt Radzie Ministrów, ale... nikt poza wtajemniczonymi tego projektu nie widział.
Więcej przeczytasz na: di.com.pl/news/51819
DODANO:
27/03/2015
AUTOR:
Redakcja serwisu
TAGI:
Redakcja serwisu, Prawo cywilne