I SA/Wa 242/08 – Postanowienie WSA w Warszawie


Sygnatura:
6182 Zwrot wywłaszczonej nieruchomości i rozliczenia z tym związane
Hasła tematyczne:
Przywrócenie terminu
Sygn. powiązane: I OZ 981/09
Skarżony organ:
Wojewoda
Data:
2008-02-19
Sąd:
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie
Treść wyniku:
Odmówiono przywrócenia terminu
Sędziowie:
Joanna Skiba /przewodniczący sprawozdawca/

Sentencja

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w składzie następującym: Przewodniczący Sędzia WSA Joanna Skiba po rozpoznaniu w dniu 16 listopada 2009 r. na posiedzeniu niejawnym wniosku L. K. o przywrócenie terminu do złożenia wniosku o uzupełnienie protokołu z rozprawy z dnia 11 marca 2009 r. w sprawie ze skargi A. W. i L. K. na decyzję Wojewody […] z dnia […] grudnia 2007 r. nr […] w przedmiocie zwrotu nieruchomości postanawia: odmówić przywrócenia terminu.
Uzasadnienie: Wnioskiem z dnia 6 maja 2009 r. L. K. wystąpiła do Sądu o uzupełnienie protokołu z rozprawy, która odbyła się w dniu 11 marca 2009 r.
Zarządzeniem z dnia 23 czerwca 2009 r. Przewodniczący składu orzekającego w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym w Warszawie w dniu 11 marca 2009 r., odmówił uzupełnienia przedmiotowego protokołu z rozprawy, bowiem wniosek o jego uzupełnienie zgłoszony został po upływie ustawowego terminu.
W dniu 21 lipca 2009 r. L. K. wniosła od powyższego zarządzenia odwołanie wraz z wnioskiem o przywrócenie terminu do złożenia wniosku o uzupełnienie protokołu z rozprawy z dnia 11 marca 2009 r. W uzasadnieniu wniosku o przywrócenie terminu wskazała, że wiedzę o uchybieniu terminu uzyskała z chwilą doręczenia jej zaskarżonego zarządzenia, tj. w dniu 14 lipca 2009 r. Podniosła, że w sprawie występowała sama, bez adwokata, czy radcy prawnego, a pomimo tego Sąd nie pouczył jej, że ma ustawowe uprawnienie do złożenia takiego wniosku nie później niż w terminie 30 dni od dnia rozprawy. Z treści protokołu z rozprawy z dnia 11 marca 2009 r. również wynika, że skarżąca nie została o powyższym pouczona. Stąd L. K. wnosi, że nie ma jej winy w uchybieniu terminu, skoro nie jest prawnikiem i nie była reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika, a nie została przez Sąd pouczona o przysługującym jej prawie.
Postanowieniem z dnia 30 lipca 2009 r. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie odrzucił wniosek skarżącej o przywrócenie terminu z uwagi na złożenie powyższego wniosku z uchybieniem terminu.
Na skutek zażalenia skarżącej od powyższego orzeczenia, Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie postanowieniem z dnia 22 października 2009 r., sygn. akt I OZ 981/09 uchylił zaskarżone postanowienie i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania w tym zakresie przez Sąd I instancji. W uzasadnieniu Sąd wskazał, że termin do złożenia wniosku o przywrócenie terminu należy liczyć od dnia, w którym skarżąca dowiedziała się o uchybieniu terminu, tj. od dnia otrzymania zarządzenia z dnia 23 czerwca 2009 r.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie zważył, co następuje:
W świetle postanowień zawartych w art. 86 i 87 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz. U. Nr 153, poz. 1270 ze zm., powoływana dalej jako "P.p.s.a.") uchybiony termin należy przywrócić, jeżeli zostaną spełnione łącznie następujące przesłanki: strona wystąpi z wnioskiem o przywrócenie terminu w ciągu 7 dni od dnia ustania przyczyny uchybienia terminu dokonując jednocześnie czynności, dla której określony był termin, we wniosku zostaną uprawdopodobnione okoliczności wskazujące na brak winy w uchybieniu terminu, a uchybienie powoduje dla strony ujemne skutki w zakresie postępowania sądowego.
Rozpoznając wniosek skarżącej pod kątem spełnienia przesłanek warunkujących przywrócenie terminu do złożenia wniosku o uzupełnienie protokołu z rozprawy z dnia 11 marca 2009 r., Sąd uznał, mając na uwadze wskazane wyżej postanowienie Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 22 października 2009 r., sygn. akt I OZ 981/09, że wniosek złożony został w ustawowym terminie określonym w art. 87 § 1 P.p.s.a., tj. w terminie siedmiu dni od dnia ustania przyczyny uchybienia terminu. Skarżąca wskazała bowiem, że o uchybieniu terminu dowiedziała się dopiero w dniu 14 lipca 2009 r., kiedy otrzymała zarządzenie o odmowie uzupełnia przedmiotowego protokołu, a tym samym termin do złożenia wniosku o przywrócenie terminu upływał w dniu 21 lipca 2009 r. W tym właśnie dniu wniosek został nadany w Urzędzie Pocztowym.
Odnosząc się do kwestii okoliczności uprawdopodobniających brak winy w uchybieniu terminu należy podkreślić, że przywrócenie terminu możliwe jest jedynie wówczas, gdy uchybienie terminu nastąpiło bez winy strony. W orzecznictwie i w literaturze prawniczej przyjmuje się, iż brak winy w uchybieniu terminu powinien być oceniany z uwzględnieniem wszystkich okoliczności konkretnej sprawy, w sposób uwzględniający obiektywny miernik staranności, jakiej można wymagać od strony dbającej należycie o własne interesy. Przywrócenie terminu ma charakter wyjątkowy i nie jest możliwe, gdy strona dopuściła się choćby lekkiego niedbalstwa.
Mając powyższe na uwadze zdaniem Sądu skarżąca nie uprawdopodobniła w przekonujący sposób okoliczności wskazujących na brak jej winy w uchybieniu terminu do złożenia wniosku o uzupełnienie protokołu z rozprawy, jak tego wymaga art. 87 § 2 P.p.s.a., bowiem w sprawie nie nastąpiły zdarzenia tego typu, których strona nie byłaby w stanie przezwyciężyć, nawet przy zachowaniu maksymalnej staranności, a które miały wpływ na uchybienie przez stronę terminowi.
Przede wszystkim nie znajduje uzasadnienia, podnoszona przez skarżącą okoliczność, iż była nieświadoma trzydziestodniowego terminu do złożenia wniosku o uzupełnienie protokołu z rozprawy, co było skutkiem braku pouczenia jej o powyższym przez Sąd. Taka argumentacja nie jest trafna. Nieznajomość terminów procesowych, na które powołuje się skarżąca nie może być uznana za podstawę przywrócenia terminu do dokonania czynności procesowej, ponieważ brak wiedzy w tym zakresie nie stanowi braku winy strony. Brak winy w niedochowaniu terminu zachodzi jedynie wówczas, gdy strona natrafiła na przeszkodę, której nie dało się przy dołożeniu należytej staranności w żaden sposób usunąć przed upływem wyznaczonego terminu do dokonania czynności. Za przyczyny takie uważa się z reguły zdarzenia nieprzewidywalne, które powodują obiektywnie brak sprzyjających okoliczności do dokonania czynności, jak klęski żywiołowe, katastrofy komunikacyjne, choroba i inne nagłe zdarzenia, na które strona nie ma wpływu. Oznacza to, że jedyną możliwością przywrócenia terminu jest uprawdopodobnienie przez wnioskującego, że dokonanie czynności w terminie nie było możliwe, z uwagi na taką nieprzewidywalną przyczynę. Skarżąca w takiej sytuacji się nie znalazła.
Wskazać należy ponadto, że Sąd nie ma obowiązku szczegółowego instruowania strony występującej w sprawie bez profesjonalnego pełnomocnika, co do wszelkich możliwych jej zachowań, terminów, ani do przestrzegania strony przed brakiem troski o jej własne interesy. Taki argument jest chybiony, bowiem w orzecznictwie istnieje już ugruntowany pogląd, że nieznajomość przepisów prawa nie stanowi przesłanki uzasadniającej braku winy w dochowaniu terminu (vide: wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 6 listopada 1998 r. I SA/Łd 153/97, LEX nr 37127; Prawo o postępowaniu przed sadami administracyjnymi. Komentarz. B. Dauter, B. Gruszczyński, A. Kabat, M. Niezgódka-Medek, Zakamycze 2005, str. 218).
Mając powyższe na względzie Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie na podstawie art. 86 § 1 P.p.s.a. postanowił jak w sentencji.

Uzasadnienie wyroku