Sygnatura:
6035 Opłaty i kary za przejazd pojazdem nienormatywnym
Hasła tematyczne:
Transport
Skarżony organ:
Inspektor Transportu Drogowego
Data:
2010-08-12
Sąd:
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie
Treść wyniku:
Oddalono skargę
Sędziowie:
Andrzej CzarneckiHalina Emilia Święcicka /przewodniczący/Zbigniew Rudnicki /sprawozdawca/
Sentencja
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w składzie następującym: Przewodniczący Sędzia WSA Halina Emilia Święcicka Sędziowie Sędzia WSA Andrzej Czarnecki Sędzia WSA Zbigniew Rudnicki (spr.) Protokolant sekr. sąd. Agnieszka Gajewiak po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 6 grudnia 2010 r. sprawy ze skargi K. S.A. z siedzibą w K. na decyzję Głównego Inspektora Transportu Drogowego z dnia […] czerwca 2010 r. nr […] w przedmiocie kary pieniężnej oddala skargę
Uzasadnienie wyroku
Decyzją Głównego Inspektora Transportu Drogowego z dnia […] czerwca 2010 r., wydaną na podstawie art. 138 § 1 pkt 2 ustawy z dnia 14 czerwca 1960 r. Kodeks postępowania administracyjnego (Dz. U. z 2000 r. Nr 98, poz. 1071 z późn. zm.; dalej: K.p.a.), art. 13g ust. 1, ust. 1a, ust. 1b pkt 2, ust. 2, art. 40c ust. 1 ustawy z dnia 21 marca 1985 r. o drogach publicznych (Dz. U. z 2007 r. Nr 19, poz. 115 z późn. zm.), lp. 7 pkt 6 lit. d), lp. 9 pkt 5 lit. b) załącznika nr 2 do w/w ustawy oraz art. 64 ust. 1 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym (Dz. U. z 2005 r. Nr 108, poz. 908 z późn. zm.), po rozpatrzeniu odwołania załadowcy – K. S.A. z/s w K. (załadowcy), od decyzji […] Wojewódzkiego Inspektora Transportu Drogowego z dnia […] kwietnia 2010 r. o nałożeniu kary pieniężnej w wysokości 6200 zł: 1. uchylono zaskarżoną decyzję w całości; 2. nałożono karę pieniężną w wysokości 5600 zł; 3. umorzono postępowanie w zakresie naruszenia polegającego na przekroczeniu dopuszczalnej masy całkowitej zespołu pojazdów, z tytułu którego nałożono karę pieniężną w wysokości 600 zł.Podstawę faktyczną rozstrzygnięcia stanowiło przekroczenie dopuszczalnych nacisków osi na drogach, na których jest dopuszczony ruch pojazdów o naciskach osi do 10 t:- dla potrójnej osi pojazdów silnikowych, przyczep i naczep, przy odległości pomiędzy osiami składowymi większej niż 1,3 m i nie większej niż 1,4 m,- dopuszczalnej masy całkowitej pojazdu członowego składającego się z dwuosiowego ciągnika siodłowego i trzyosiowej przyczepy.W dniu […] września 2009 r. w m. B. na drodze krajowej nr […] zatrzymano do kontroli pojazd marki […] o nr rej. […] wraz z naczepą marki […] o nr rej. […]. Pojazdem kierował p. J. H., który wykonywał transport drogowy kruszywa w imieniu przedsiębiorcy p. D. K. prowadzącego działalność gospodarczą pod nazwą "D.". Załadowcą były K. S.AW odwołaniu strona wnosi o uchylenie zaskarżonej decyzji w całości. Zaskarżonej decyzji skarżący zarzuca naruszenia art. 7, art. 77, art. 80, art. 107 § 1 K.p.a.. Strona informuje, iż na podstawie zebranego materiału dowodowego nie można w sposób jednoznaczny stwierdzić czy zatrzymany pojazd był pojazdem nienormatywnym i wskazuje, iż załadowca ani żaden z jego pracowników nie był obecny podczas kontroli zatrzymanego pojazdu i nie mógł wnieść uwag do sporządzanego dokumentu. Ponadto strona wskazuje, iż organ I instancji nie podjął czynności zmierzających do wyjaśnień jak przebiegał załadunek w dniu […] września 2009 r., a ograniczył się jedynie do wezwania do złożenia wyjaśnień. Według strony, postępowanie organu I instancji powoduje, że został na nią przerzucony ciężar wykazania, iż nie naruszyła obowiązujących przepisów, a na podstawie dokumentu WZ wydanego podczas załadunku nie można stwierdzić, że skarżący zdawał sobie sprawę z nienormatywności pojazdu w momencie załadunku. W dalszej części strona informuje, iż załadunek odbywał się według dyspozycji kierowcy i pod jego nadzorem.Organ odwoławczy po analizie materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie zważył co następuje:W myśl art. 13g ust. 1 ustawy o drogach publicznych, za przejazd pojazdów nienormatywnych bez zezwolenia określonego przepisami o ruchu drogowym lub niezgodnie z warunkami podanymi w zezwoleniu, wymierza się karę pieniężną w drodze decyzji administracyjnej. Zgodnie z art. 13g ust. 1b, powyższą karę nakłada się na:1) podmiot wykonujący przejazd;2) nadawcę, załadowcę lub spedytora ładunku, jeżeli okoliczności sprawy i dowody jednoznacznie wskazują, że podmiot ten miał wpływ lub godził się na powstanie naruszenia obowiązków lub warunków przewozu drogowego.Zgodnie z art. 40c w/w. ustawy w przypadku stwierdzenia, że pojazd przekracza dopuszczalną masę całkowitą, naciski osi, wymiary lub przejazd pojazdu odbywa się bez zezwolenia wymaganego przepisami o ruchu drogowym, inspektor Inspekcji Transportu Drogowego (…) ma prawo wymierzenia i pobrania kary pieniężnej (…).Stosownie do art. 41 ust. 4 i 5 w/w. ustawy wykaz dróg krajowych, po których mogą poruszać się pojazdy o dopuszczalnym nacisku pojedynczej osi napędowej do 11,5 t oraz wykaz dróg krajowych i dróg wojewódzkich, po których mogą poruszać się pojazdy o dopuszczalnym nacisku pojedynczej osi do 10 t, ustalone zostały rozporządzeniami Ministra Infrastruktury z dnia 19 października 2005 r. (odpowiednio: Dz. U. Nr 219, poz. 1860 i poz. 1861). Droga krajowa nr […] została wymieniona w rozporządzeniu Ministra Infrastruktury z dnia 19 października 2005 r. w sprawie wykazu dróg krajowych oraz dróg wojewódzkich, po których mogą poruszać się pojazdy o dopuszczalnym nacisku pojedynczej osi do 10 t (Dz. U. Nr 219, poz. 1861).Stosownie do art. 64 ust. 1 ustawy – Prawo o ruchu drogowym, ruch pojazdu lub zespołu pojazdów, którego naciski osi wraz z ładunkiem lub bez ładunku są większe od dopuszczalnych, przewidzianych dla danej drogi w przepisach o drogach publicznych, albo którego wymiary lub masa wraz z ładunkiem lub bez niego są większe od dopuszczalnych, przewidzianych w przepisach niniejszej ustawy, jest dozwolony tylko pod warunkiem uzyskania zezwolenia.Miejsce ważenia legitymuje się protokołem z pomiaru pochylenia terenu, z dnia […] października 2008 r., który zatwierdza stanowisko do ważenia pojazdów. Pojazd został zważony przy pomocy nieautomatycznych wag przenośnych do pomiarów statycznych o nr fabrycznych […] i […]. Obie wagi legitymowały się w chwili kontroli ważnymi świadectwami legalizacji ponownej, wydanymi przez Dyrektora Okręgowego Urzędu Miar w […] do dnia […] marca 2011 r. Powyższe dokumenty zostały okazane kierowcy przed dokonaniem ważenia i pomiarów pojazdu. Kierowca został również poinformowany o sposobie przeprowadzania pomiarów oraz o przysługujących mu uprawnieniach. Po dokonaniu pomiarów sporządzono protokół kontroli nr […], który kierowca podpisał bez wnoszenia uwag.W wyniku ważenia kontrolowanego pojazdu dokonanego na stanowisku ważenia pojazdów (co potwierdza protokół nr […] z dnia […] września 2009 r.), stwierdzono:- nacisk 27,59 t na potrójnej osi pojazdu, przyczep i naczep – przekroczony został dopuszczalny nacisk o 3,59 t,- masę całkowitą pojazdu członowego 44,30 t – przekroczona została od dopuszczalnej masy całkowitej pojazdu o 4,30 t,- przewoźnik nie miał zezwolenia na przejazd pojazdem nienormatywnym.Ważenia dokonano przy pomocy wag nieautomatycznych do pomiarów statycznych typu […]. Z certyfikatu zatwierdzenia typu wagi wynika, iż wagi typu […] nie powinny być używane do wyznaczania masy całkowitej pojazdu (pkt 2.4 certyfikatu zatwierdzenia). Wagi tego typu, zgodnie z instrukcją ważenia, służą do określania nacisków na osie pojazdów. W związku z powyższym ustalenia organu dotyczące przekroczenia dopuszczalnej masy całkowitej nie mogą stanowić podstawy do ukarania strony za te naruszenia, gdyż wyniki pomiaru zostały uzyskane przy pomocy nieprzystosowanych do tego urządzeń.W związku z powyższym zachodzi konieczność uchylenia decyzji organu I instancji, w zakresie nałożenia kary pieniężnej za przekroczenie dmc zespołu pojazdów oraz umorzenia postępowania organu I instancji w tym zakresie.Wysokość kar za przekroczenie dopuszczalnych nacisków osi na drogach, na których dopuszczony jest ruch pojazdów o naciskach osi do 10 t, określona jest w załączniku nr 2 do ustawy o drogach publicznych. Kara ta wynosi odpowiednio:Lp.7 pkt 6 – dla potrójnej osi pojazdów silnikowych, przyczep i naczep, przy odległości pomiędzy osiami składowymi większej niż 1,3 mi nie większej niż 1,4 m:- lit. d)powyżej 27,0 t do 28,5 t 5600 złW niniejszej sprawie kara zatem wynosi 5600 złotych.Organ odwoławczy rozważywszy argumenty skarżącego nie znajduje podstaw do ich uwzględnienia.Wprowadzając przepis art. 13g ust. 1b pkt 2 ustawy o drogach publicznych ustawodawca uznał, że krąg podmiotów odpowiedzialnych za naruszenia obowiązków lub warunków przewozu drogowego może być szerszy. Dał w ten sposób sygnał, iż nie tylko przewoźnicy poruszający się po drogach publicznych powinni być zainteresowani, aby ich pojazdy nie przekraczały dopuszczalnych nacisków osi i dmc. W procesie załadunku uczestniczą bowiem nie tylko sami kierowcy pojazdów; co więcej – decydującą rolę w tych czynnościach, które wszak nie są obojętne dla kwestii wykonywania transportu drogowego odgrywają zwykle właśnie załadowcy wydający ładunek do przewozu. Nie sposób zatem przyjąć, iż tylko jeden z elementów łańcucha załadowca (sprzedawca) — przewoźnik – odbiorca ładunku ma być odpowiedzialny za powstałe w wyniku określonej transakcji handlowej naruszenie norm dotyczących dopuszczalnych parametrów pojazdu poruszającego się po drogach publicznych. Wszak to nie przewoźnik ustala warunki transakcji – ile i jaki rodzaj towaru ma być sprzedany/kupiony – o tym decydują przecież strony transakcji.Z punktu widzenia przepisów ustawy Prawo przewozowe z dnia 15 listopada 1984 r. (Dz.U. Nr 50 z 2000 r., poz. 601 z późn. zm.) przewoźnik jest obowiązany przewieźć przesyłkę w oznaczonym terminie (art. 49 ust. 1). Zgodnie z art. 48 ust. 1 może on też sprawdzić, czy przesyłka odpowiada oświadczeniom nadawcy zawartym w liście przewozowym oraz czy zachowane zostały przepisy dotyczące rzeczy dopuszczonych do przewozu na warunkach szczególnych. Jednakże same czynności ładunkowe należą do obowiązków nadawcy lub odbiorcy (art. 43). Z istoty umowy przewozu wynika zatem określony okres obowiązków jej stron i nie wynika z nich konkluzja, iż kwestia załadunku towaru miałaby nie być przedmiotem zainteresowania załadowcy, a za końcowy efekt czynności załadunkowych miałby odpowiadać wyłącznie przewoźnik.Oczywiście, z punktu widzenia szeroko pojętych przepisów transportowych przewoźnik jest odpowiedzialny za ich przestrzeganie, w tym również za dostosowanie się do obowiązujących norm dotyczących nacisków osi i dmc. Jednakże, jak chce ustawodawca, odpowiedzialność ta może być dodatkowo rozciągnięta na inny podmiot, który przyczynił się do powstania stwierdzonych w trakcie kontroli drogowej naruszeń. Tym podmiotem jest właśnie skarżący – jako załadowca, który dopuścił do wyjazdu na drogi publiczne pojazd przekraczający dopuszczalne normy.W ocenie organu odwoławczego, materiał dowodowy jednoznacznie wskazuje, że podmiot ten miał wpływ lub godził się na powstanie naruszenia obowiązków lub warunków przewozu drogowego. Świadczy o tym przede wszystkim dokument przewozowy […] z dnia […] września 2009 r. wydany przez stronę. Należy zauważyć, iż już na etapie załadunku towaru, załadowca dopuścił się naruszenia przyzwalając na wyjazd pojazdu, a następnie poruszanie się po drogach pojazdu przekraczającego dopuszczalną masę całkowitą. Z dokumentu tego wyraźnie wynika, iż na przedmiotowy pojazd załadowano 31,44 t towaru. Na skutek przeprowadzonego ważenia w miejscu załadunku strona wiedziała, iż dopuszczalna masa całkowita zespołu pojazdów została przekroczona o 4,08 t, bowiem wyniosła 46,08 t. Tym samym istnieje konkretny dowód wskazujący, że załadowca miał decydujący wpływ na przekroczenie dopuszczalnych parametrów pojazdu. Załadowca miał możliwość sprawdzenia dopuszczalnej masy całkowitej pojazdu wynikającej z danych dowodu rejestracyjnego i wiedział jaką wartość towaru załadował wydając dokument przewozowy […]. Dopuszczając do przekroczenia wartości dopuszczalnej masy całkowitej załadowca musiał sobie zdawać sobie sprawę, iż spowoduje to przekroczenie dopuszczalnych nacisków na oś pojazdu.W ocenie organu odwoławczego, załadowca dokonując załadunku pojazdu powinien zwrócić uwagę, czy pojazd po załadunku nie będzie powodował przekroczenia dopuszczalnych norm. Również dopuszczalna masa całkowita pojazdu wynika z zapisów ustawy Prawo o ruchu drogowym wraz z obowiązującymi rozporządzeniami. Zapisy w dowodzie rejestracyjnym, którego i tak załadowca de facto nie ma prawnej możliwości kontrolować, nie mogą być więc jedynym czynnikiem branym pod uwagę podczas załadunku. To właśnie załadowca powinien zbadać możliwą dopuszczalną masę całkowitą zestawu pojazdów, na który dokonano załadunku wziąwszy pod uwagę datę produkcji poszczególnych członów zespołu pojazdów oraz mając w szczególności na uwadze przepisy rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 31 grudnia 2003 r. w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia (Dz. U. 2003 r. Nr 32 poz. 262). Zasada wynikająca z art. 3 ust. 1 pkt 3 lit. a ww. rozporządzenia wskazuje, iż dopuszczalna masa całkowita pojazdu, nie może przekraczać w przypadku dwuosiowego ciągnika siodłowego i trzyosiowej naczepy – 40 ton. Wyjątek od powyższej reguły wprowadza przepis art. 57 ust. 3 ww. rozporządzenia, który wskazuje, iż dopuszczalna masa całkowita pojazdu członowego lub zespołu złożonego z pojazdu silnikowego i przyczepy, zarejestrowanych po raz pierwszy przed dniem 13 marca 2003 r. może wynosić 42 tony. W przedmiotowej sprawie pojazd marki […] o nr rej. […] został po raz pierwszy zarejestrowany w dniu […] maja 1998 r., a więc przed dniem 13 marca 2003 r., wobec czego zastosowanie znajduje wyjątek od ww. przepisu art. 3 ust. 1 pkt 3 lit. a. r. Dokonując załadunku i ważąc cały zestaw załadowca miał świadomość przekroczenia dopuszczalnej masy całkowitej co potwierdza dokument […] z dnia […] września 2009 r. Tym samym załadowca posiadał odpowiednią wiedzę w zakresie możliwości przekroczenia dopuszczalnej masy całkowitej zespołu pojazdów w wielkości 42 ton, ładując towar na naczepę w liczbie 31,44 t. Wobec tego załadowca był w pełni świadom, iż wypuszczając z miejsca załadunku pojazd o takich parametrach zostaną przekroczone dopuszczalne normy w zakresie masy całkowitej zespołu pojazdów. Ostatecznie, po przeprowadzeniu ważenia okazało się, iż dopuszczalna masa całkowita kontrolowanego pojazdu została przekroczona o 4,30 t, bowiem łączna zmierzona masa zespołu pojazdów wyniosła 44,30 t – a więc i tak więcej od dopuszczalnej masy całkowitej określonej w wyjątku od zasady określonej w przepisie art. 3 ust. 1 pkt 3 lit. a ww. rozporządzenia (42 t).Zdaniem organu II instancji ta okoliczność jednoznacznie dowodzi, że załadowca miał wpływ, w dodatku znaczący, na powstanie naruszeń przepisów dotyczących dopuszczalnych parametrów pojazdu, wypuszczając na drogę pojazd nieromatywny. Dodać należy, iż w ten sposób załadowca pośrednio miał swój wkład w pogorszenie nie tylko stanu technicznego dróg (w tym drogi prowadzącej do swego przedsiębiorstwa), ale też przyczynił się do pogorszenia bezpieczeństwa ruchu drogowego.Ponadto organ odwoławczy wyjaśnia, iż trudno wymagać, aby podczas zbierania dokumentów podczas kontroli drogowej zapewnić obecność załadowcy podczas przeprowadzania czynności kontrolnych. Podczas kontroli drogowej zbierane są dowody, które następnie podlegają analizie, w wyniku czego następuje ustalenie właściwej strony postępowania. […] Wojewódzki Inspektor Transportu Drogowego pismem […] lutego 2010 r. zawiadomił stronę o wszczęciu postępowania administracyjnego, wezwał do przedstawienia wyjaśnień dotyczących stwierdzonych naruszeń i poinformował, iż zgodnie z art. 10 § 1 K.p.a. strona ma prawo do czynnego udziału w każdym stadium postępowania. Również twierdzenie strony, iż organ I instancji nie podjął czynności aby wyjaśnić okoliczności jak przebiegał załadunek nie może się ostać. Należy stwierdzić, iż jak wynika z dokumentu […] z dnia […] września 2009 r. załadowca dokonał załadunku materiału kruszywa w takiej ilości, która przekraczała dopuszczalną masę całkowitą pojazdu i wiedząc o tym pozwolił na wyjazd pojazdu z terenu załadunku na drogę.Reasumując, lektura zarówno art. 13g ust. 1b pkt 2 ustawy o drogach publicznych, w zw. z przepisami Prawa przewozowego prowadzi do konkluzji, że obowiązki załadowcy nie kończą się tylko na umożliwieniu przewoźnikowi wjazdu i wyjazdu na swój teren. Jest on odpowiedzialny za dokonanie załadunku i to takiego, który nie będzie skutkował naruszeniem norm w zakresie dopuszczalnych parametrów pojazdu. Wszak podstawowe instrumenty do zbudowania odpowiedniego stanu prawnego pojazdu, na który dokonywany jest załadunek, spoczywają właśnie w rękach załadowcy, fizycznie obsługującego techniczne czynności załadunkowe. To on też de facto czuwa nad wykonaniem właściwego finału transakcji handlowej, poprzez wydanie towaru w takiej ilości, jaka była zamówiona (i opłacona przez nabywcę). Dlatego też wprowadzenie regulacji umożliwiającej nakładanie kar pieniężnych na załadowców za przyczynienie się do powstania na ich terenie naruszeń prawa miało jak najbardziej racjonalne uzasadnienie.Organ II instancji zważył, iż organ I instancji nie naruszył zasad postępowania wynikających z K.p.a. W sposób wszechstronny dokonał oceny stanu faktycznego, działał w granicach i zgodnie z przepisami prawa. Organ I instancji pouczył stronę o przysługujących jej prawach w piśmie nr […] z dnia […] lutego 2010 r. oraz w uzasadnieniu swej decyzji odniósł się do zaistniałego stanu faktycznego. Tym samym organ I instancji jako organ administracji publicznej prowadził postępowanie w sposób pogłębiający zaufanie obywateli do organów Państwa oraz świadomość i kulturę prawną obywateli, a tym bardziej nie naruszając fundamentalnej zasady działania organu administracji publicznej w demokratycznym państwie prawa, o którym mowa w art. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. W przedmiotowej sprawie organ I instancji wypełnił obowiązek wynikający z art. 7 oraz 77 K.p.a. i zgromadził w aktach sprawy dowody, które są konieczne do prawidłowego rozstrzygnięcia sprawy oraz dopuścił jako dowód wszystko, co może przyczynić się do jej wyjaśnienia, a nie jest sprzeczne z prawem. Organ I instancji ocenił zaistniały stan faktyczny na podstawie całokształtu materiału dowodowego, czy dana okoliczność została udowodniona czym nie naruszył art. 80 Kpa.Zdaniem organu II instancji, zaskarżona decyzja organu I instancji zawiera niezbędne elementy określone w art. 107 K.p.a. Zaskarżona decyzja zawiera oznaczenie organu administracji publicznej, datę wydania, oznaczenie strony lub stron, powołanie podstawy prawnej, rozstrzygnięcie, uzasadnienie faktyczne i prawne, pouczenie, czy i w jakim trybie służy od niej odwołanie, podpis z podaniem imienia i nazwiska oraz stanowiska służbowego osoby upoważnionej do wydania decyzji. Jak słusznie wskazał Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi w wyroku z dnia 16 marca 2007 r. (sygn. akt II SA/Łd 1098/06) prawidłowo sformułowane uzasadnienie powinno umożliwiać organom nadzoru i sądowi administracyjnemu sprawdzenie prawidłowości toku rozumowania organu wydającego decyzję oraz motywów rozstrzygnięcia. Uzasadnienie prawne powinno być wywodem prawniczym, którego celem jest wykazanie, że przyjęte rozstrzygnięcie jest wynikiem poprawnego, logicznego procesu stosowania normy materialnej w danej sytuacji faktycznej. Chodzi o umotywowaną ocenę stanu faktycznego w świetle konkretnego przepisu prawa oraz wykazanie związku między tą oceną a treścią rozstrzygnięcia (art. 107 KPA).Organ odwoławczy stwierdza, iż zasadne jest nałożenie na przedsiębiorcę kary pieniężnej w wysokości 5600 zł za przekroczenie dopuszczanych nacisków osi na drogach, na których dopuszczony jest ruch pojazdów o naciskach osi do 10 t.W ocenie organu odwoławczego, ww. protokół kontroli oraz pozostały materiał dowodowy zgromadzony w sprawie zawiera niezbędne informacje potrzebne do wydania decyzji przez organ odwoławczy.Wysokość nakładanych na stronę kar pieniężnych za dane naruszenie jest ściśle określona w załączniku do ustawy drogach publicznych. Organy orzekające nie mają możliwości dowolnego kształtowania wysokości nakładanych kar pieniężnych. Taryfikator w sposób ścisły określa wysokość kary za dane naruszenie. W konsekwencji stwierdzenie naruszenia przez inspektora transportu drogowego zawsze skutkuje nałożeniem kary pieniężnej w odpowiedniej wysokości. Natomiast, gdy strona znajduje się w sytuacji uniemożliwiającej poniesienie kary w orzeczonej wysokości wystąpić ze stosownym wnioskiem do właściwego zarządcy drogi.Skargę na powyższą decyzję wniósł do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie załadowca – K. S.A. w K., zarzucają skarżonej decyzji:I) obrazę przepisów postępowania administracyjnego zawartych w art. 7, 8, 9, 11, 77, 80, 107 § 3 K.p.a., która miała istotny wpływ na wynik sprawy poprzez:- dokonanie ustaleń faktycznych dotyczących zaistnienia przesłanek odpowiedzialności K. S.A. w K., wynikających z art. 13 g ust. 1b pkt 2 ustawy o drogach publicznych, bez odniesienia się do dowodów przedstawionych przez skarżącego przy odwołaniu od decyzji organu I instancji,- ustalenie odpowiedzialności K. S.A. w K. w zakresie przekroczenia dopuszczalnej nacisku na poszczególne osie pomimo podnoszenia w odwołaniu od decyzji […] Wojewódzkiego Inspektora Transportu Drogowego, że z dokumentu WZ wynika jedynie jaka była masa całkowita ważonego samochodu,- ustalenie odpowiedzialności skarżącego wynikającej z art. 13 g ust. 1b pkt 2 ustawy o drogach publicznych bez dążenia do osiągnięcia prawdy materialnej, a także nie informowanie strony o skutkach braku przedstawiania dowodów dotyczących przebiegu załadunku,- ustalenie odpowiedzialności skarżącego wynikającej z art. 13 g ust. 1b pkt 2 ustawy o drogach publicznych pomimo tego, że na podstawie protokołu oraz z załącznika do protokołu, gdzie opisano sposób przebieg kontroli nie można stwierdzić czy zatrzymany do kontroli samochód był rzeczywiście samochodem nienormatywnym, bądź czy przewoźnik posiadał stosowne zezwolenie na przejazd pojazdem nienormatrywnym oraz czy inspektor transportu drogowego rzeczywiście sprawdzał czy zatrzymany do kontroli takie pozwolenie posiadał;II) obrazę przepisu postępowania zawartego w art. 138 § 1 pkt 2 K.p.a., które miało istotny wpływ na wynik sprawy poprzez podjęcie przez organ II instancji rozstrzygnięcia merytorycznego, podczas gdy w tym konkretnym zakresie podjęcie rozstrzygnięcia wymagało uprzedniego przeprowadzenia postępowania wyjaśniającego w znacznej części, w szczególności w zakresie zaistnienia przesłanek odpowiedzialności K. S.A. w K. wynikających z art. 13 g ust. 1b pkt 2 ustawy o drogach publicznych między innymi z powodu istnienia nieścisłości w protokole kontroli;III) obrazę przepisu postępowania zawartego w art. 15 K.p.a., które miało istotny wpływ na wynik sprawy przez to, że organ II instancji dokonując rozstrzygnięcia merytorycznego tym samym sanował wadliwe postępowanie organu I instancji naruszające np.: art. 7, 9, 11 i 107 § 3 K.p.a.;W związku z powyższymi zarzutami skarżący wniósł o uchylenie w całości decyzji Głównego Inspektora Transportu Drogowego z dnia […] czerwca 2010 r. oraz decyzji […] Wojewódzkiego Inspektora Transportu Drogowego z dnia […] kwietnia 2010 r., a także zasądzenie kosztów postępowania sądowego.Według wnoszącego niniejszą skargę w stwierdzonym konkretnym stanie faktycznym brak było przesłanek do nałożenia kary pieniężnej na załadowcę za przekroczenie dopuszczalnych nacisków osi na drogę.W rozpatrywany stanie faktycznym bowiem organ II instancji oparł swoje ustalenia dotyczące odpowiedzialności załadowcy tylko na dokumencie WZ. Na podstawie dokumentu WZ można jedynie ustalić jaka była masa całkowita pojazdu w momencie, w którym był on ważony kiedy opuszczał kopalnię skarżącego. Nadto należy pamiętać, że kruszywo ze względu na to, że jest materiałem sypkim w czasie transportu mogło ulec przemieszczeniu, co mogło mieć wpływ na wyniki ważenia.Jednocześnie na podstawie protokołu kontrolnego nie można stwierdzić czy zatrzymany do kontroli samochód był rzeczywiście samochodem nienormatywnym, bądź czy przewoźnik posiadał stosowne zezwolenie na przejazd takim samochodem.W rubrykach mieszczących się bowiem pod wynikami pomiaru brak jest wyraźnego wskazania czy pojazd był normatywny, czy też nie oraz brak jest odniesienia na temat posiadania przez przewoźnika zezwolenia na przejazd pojazdem nienormatywnym.Oprócz tego z opisu przebiegu kontroli nie wynika, aby przeprowadzający kontrolę w ogóle żądał okazania przez kierowcę ww. pozwolenia na przejazd pojazdem nienormatywnym. Brak jest również wyraźnego wskazania w tej części protokołu czy kierowca takie pozwolenie posiadał, czy też nie.Jednocześnie wnoszący niniejsze odwołanie podkreślił, że prawidłowe wypełnienie protokołu przez podmiot kontrolujący było istotne, ponieważ załadowca ani żaden z jego pracowników nie brał udziału w kontroli zatrzymanego pojazdu i nie mógł zgłaszać bezpośrednio uwag do ww. dokumentu.Oprócz tego skarżący podkreślił, że organy obu instancji przy ustalaniu przesłanek odpowiedzialności załadowcy nie dążyły do osiągnięcia prawdy obiektywnej.Przede wszystkim ograniczono się tylko do przesłuchania kierowcy jako przedstawiciela przewoźnika odnośnie okoliczności przebiegu załadunku. Tymczasem to przede wszystkim kierowca ma interes w tym, aby za zaistniałą sytuację związaną z przejazdem samochodem nienormatywnym obciążyć w całości załadowcę i dlatego też bezkrytyczne oparcie się przez organy administracji tylko na tych zeznaniach powoduje naruszenie art. 7 K.p.a. w zw. z art. 77 K.p.a.Skarżący podkreślił również, że organy administracji w niniejszej sprawie w ogóle nie podjęły czynności zmierzających do uzyskania od załadowcy wyjaśnień jak przebiegał załadunek zatrzymanego w dniu 1 września 2009 r. do kontroli pojazdu. Przykładowo, […] Wojewódzki Inspektor Transportu Drogowego ograniczył się tylko do wzywania K. S.A. w K. do złożenia wyjaśnień i wniosków dowodowych na podstawie art. 10 K.p.a. bez ich jakiejkolwiek konkretyzacji.Takie postępowanie organów administracji spowodowało, że na stronę przerzucono ciężar wykazania, iż nie naruszyła ona obowiązujących przepisów. Należy zaś pamiętać, że postępowanie administracyjne nie jest oparte na zasadzie kontradyktoryjności. To oznacza, że organ administracji publicznej obowiązany jest z urzędu przeprowadzić dowody służące ustaleniu stanu faktycznego sprawy. Nadto obowiązek przeprowadzenia całego postępowania dowodowego co do wszystkich istotnych okoliczności spoczywa na organie i nie może być przerzucony na stronę – w szczególności jeżeli chodzi o decyzje, które nakładają sankcje w postaci kar pieniężnych. Stanowisko K. S.A. w K. w powyższym zakresie znajduje również potwierdzenie w orzeczeniach Sądów Administracyjnych – vide: wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach z dnia 11 września 2009 r. III SA/G1 468/09 Lex nr 526578; wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego we Wrocławiu z dnia 19 września 2008 r. III SA/Wr 628/07 Lex nr 515341, wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Lublinie z dnia 16 lutego 2010 r. II SA/Lu 724/2009 LexPolonica nr 2239215).Podjęcie przez organy administracji działań zmierzających do uzyskania także od załadowcy wyjaśnień jak rzeczywiście przebiegał załadunek było także zasadne, ponieważ z dokumentu WZ nie wynika na jakiej podstawie załadowca ustala masę całkowitą i dopuszczalną ładowność pojazdu. Również na podstawie tylko dokumentu WZ nie można stwierdzić, że K. S.A. zdawał sobie sprawę z nienormatywności pojazdu w momencie załadunku. Trzeba także dodać, że również sam organ I instancji w uzasadnieniu swojej decyzji podkreślił, iż dokument WZ nie stanowi o okolicznościach załadunku.Główny Inspektor Transportu Drogowego tymczasem wydając swoją decyzję w ogóle nie odniósł się do dowodu, które wnoszący niniejsze odwołanie, że załadunek odbywał się według dyspozycji kierowcy i pod jego nadzorem Wnoszący niniejszą skargę chce podkreślić, że ww. dowód był istotny, ponieważ jak to wielokrotnie podnosił, nie ma możliwości prawnej ani faktycznej kontroli dowodów rejestracyjnych pojazdów oraz innych dokumentów przewoźnika.Oprócz tego organ administracji I instancji nie informował stronę o ewentualnych skutkach braku przedstawienia dowodów do czego był zobowiązany w świetle art. 9 K.p.a. – co też jest istotne jeżeli chodzi o postępowanie, które ma zakończyć się wydaniem decyzji nakładającej na stronę sankcję w postaci kary pieniężnej.Biorąc powyższe pod uwagę skarżący stwierdził, że w rozpatrywanym stanie faktycznym istniała potrzeba przeprowadzenia dodatkowego postępowania wyjaśniającego przez organ I instancji, a postępowanie wyjaśniające ww. organu zostało przeprowadzone z rażącym naruszeniem przepisów K.p.a., w tym szczególności: art. 7, 9, 11 i 107 § 3.W takiej sytuacji organ odwoławczy zamiast utrzymać w mocy decyzję pierwszoinstancyjną w oparciu o art. 138 § 1 pkt 1 winien ją uchylić i przekazać ją do rozpatrzenia organowi I instancji w oparciu o przepis art. 138 § 2 K.p.a.Powyższy wniosek znajduje również potwierdzenie w doktrynie i orzecznictwie. Podkreśla się tam, że organ odwoławczy w przypadkach, w których organ I instancji przeprowadził postępowanie wyjaśniające z rażącym naruszeniem przepisów postępowania może tylko wydać decyzję kasacyjną, o której mowa w art. 138 § 2 K.p.a. W takich bowiem przypadkach organ odwoławczy, aby dokonać oceny prawidłowości ustalenia stanu faktycznego, musiałby przeprowadzić postępowanie wyjaśniające albo w całości, albo w znacznej części, a do tego nie jest uprawniony, ponieważ nie mieści się to w jego kompetencji (tak np.: wyrok NSA z 28.09.2001 V SA 239/01 Lex nr 50105).Jednocześnie skarżący stwierdził również, że wydanie przez organ odwoławczy w ww. okolicznościach decyzji o charakterze merytoryczno – reformacyjnym oznaczałoby sanowanie wadliwej decyzji pierwszoinstancyjnej i naruszałoby zawartą w art. 15 K.p.a. zasadę dwuinstancyjności postępowania administracyjnego (tak np.: wyrok NSA z 20.05.1998 IV SA 2058/97 Lex nr 43276; wyrok NSA z 08.05.2007 I OSK 1859/06 Lex nr 338621; wyrok WSA w Warszawie z 08.02.2006r. VI SA/Wa 363/05 Lex nr 203843; wyrok NSA z dnia 21.12.20001 SA 430/99 LEX nr 75517).W odpowiedzi na skargę Główny Inspektor Transportu Drogowego wniósł o oddalenie skargi.Organ odwoławczy podniósł, że wbrew stanowisku strony organy administracyjne wydanie decyzji nie oparły wyłącznie na dokumencie WZ. Istotne znaczenie w sprawie miał proces ważenia pojazdu. Przeprowadzili go doświadczeni inspektorzy transportu drogowego za pomocą wag posiadających świadectwo legalizacyjne. Powyższy dokument WZ zatem jest wyłącznie jednym z wielu dowodów wskazujących na naruszenie przez skarżącego przepisów prawa. Organ wskazuje, że skarżąca jako załadowca dopuściła do wyjazdu na drogi publiczne zespołu pojazdów przekraczającego dopuszczalne normy dotyczące dmc – według dokumentu WZ waga brutto zespołu pojazdów wraz z ładunkiem węgla wynosiła 46,08 t. Zatem skarżąca miała pełną wiedzę o masie całkowitej pojazdu wraz z ładunkiem. W ocenie organu przyjmując zlecenie ładunku skarżąca winna brać pod uwagę normy dopuszczalnych parametrów pojazdu (zob. także wyrok WSA z dnia z dnia 27.03.2009r. sygn. akt VI SA/Wa 1028/09).Nienormatywność pojazdu oraz brak zezwolenia na przejazd pojazdem nienormatywnym wynika z oceny całokształtu materiału dowodowego, w szczególności z wyników ważenia, nieprzedstawienia kontrolującemu wyżej wymienionego dokumentu przez kierowcę oraz treści protokołu przesłuchania w charakterze świadka J. H.Nie można również zgodzić się ze stanowiskiem strony, że organ odwoławczy przerzucił na nią obowiązek ustalenie stanu faktycznego. Główny Inspektor Transportu Drogowego wydając decyzję posiadał wystarczający materiał dowodowy do nałożenia na skarżącego kary pieniężnej. W toku postępowania, pismem z dnia […] lutego 2010 r., pouczono stronę o przysługujących jej uprawnieniach, w tym o obowiązku zapewnienia czynnego udziału w postępowaniu. Nadto sam skarżący w treści skargi przyznaje, że był wzywany przez organ administracyjny do złożenia wyjaśnień i wniosków dowodowych. W konsekwencji nie naruszono przepisów regulujących zbieranie i ocenę materiału dowodowego. Główny Inspektor Transportu Drogowego nie widział zatem potrzeby do przeprowadzania postępowania wyjaśniającego w znacznej części, a zatem do zastosowania art. 138 § 2 K.p.a.Mając powyższe na względzie, Główny Inspektor Transportu Drogowego ponownie zważył, iż organy I i II instancji dokonały prawidłowej oceny materiału dowodowego i kara pieniężna za powyższe naruszenia została wymierzona słusznie i zgodnie z przepisami prawa.Organy I i II instancji podjęły w ramach postępowania wszelkie kroki niezbędne do dokładnego wyjaśnienia stanu faktycznego i na podstawie całego zebranego materiału dowodowego wydały rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie.W związku z argumentacją przedstawioną w odpowiedzi na skargę skarżący złożył do tut. Sądu pismo procesowe (z dnia […] listopada 2010 r.), podtrzymując swoje dotychczasowe stanowisko w sprawie i jednocześnie podnosząc, co następuje:Na początek skarżący podkreślił, że przy rozpoznawaniu spraw związanych z nakładaniem kar za przejazd pojazdem nienormatywnym podstawowe znaczenie mają zapisy protokołu kontroli. W szczególności jest to istotne jeżeli się weźmie pod uwagę fakt, że przedstawiciele załadowcy (w tym przypadku skarżącego) nie biorą udziału w kontroli zatrzymanego pojazdu i nie mogą zgłaszać bezpośrednio uwag do ww. dokumentu.Na podstawie protokołu kontroli sporządzonego w niniejszej sprawie nie można stwierdzić, czy zatrzymany do kontroli samochód był rzeczywiście samochodem nienormatywnym, bądź, czy przewoźnik posiadał stosowne zezwolenie na przejazd takim samochodem. Przede wszystkim w rubrykach mieszczących się pod wynikami pomiaru brak jest wyraźnego wskazania czy pojazd był normatywny, czy też nie oraz brak jest odniesienia na temat posiadania przez przewoźnika zezwolenia na przejazd pojazdem nienormatywnym. Oprócz tego z opisu przebiegu kontroli nie wynika, aby przeprowadzający kontrolę w ogóle żądał okazania przez kierowcę ww. pozwolenia na przejazd pojazdem nienormatywnym. Brak jest również wyraźnego wskazania w tej części protokołu czy kierowca takie pozwolenie posiadał, czy też nie.Skarżący podkreślił, że z powodu identycznych braków w protokole kontrolnym Główny Inspektor Transportu Drogowego uchylił decyzję […] Wojewódzkiego Inspektora Transportu Drogowego w innym toczącym się postępowaniu, przedstawiając na tę okoliczność stosowny dowód (decyzja Głównego Inspektora Transportu Drogowego z dnia […].07.2010 r., nr […] wraz z protokołem kontroli o nr […] z dnia […].12.2009 r.).Jednocześnie skarżący podniósł, że umorzenie w niniejszej sprawie postępowania w zakresie naruszenia polegającego na przekroczeniu dopuszczalnej masy całkowitej (DMC) zespołu pojazdów powoduje, iż protokół kontroli de facto nie potwierdza, że takie przekroczenie miało miejsce. Trzeba podkreślić, że tylko przekroczenie dopuszczalnej masy całkowitej pojazdu implikuje przekroczenie nacisku na osie (zob. wyrok WSA w Warszawie z dnia 19.06.2009r. VI SA/Wa 608/09).W konsekwencji K. S.A. w K. zauważają, że w połączeniu z ww. brakami w protokole kontroli nie ma wystarczających dowodów na to, aby stwierdzić ponad wszelką wątpliwość, iż w rozpatrywanym stanie faktycznym zostały rzeczywiście przekroczony nacisk na poszczególne osie.Ponadto skarżący zauważa, że na podstawie dokumentu WZ nie można stwierdzić, iż K. S.A. zdawał sobie sprawę z nienormatywności pojazdu w momencie załadunku, tym bardziej że sam organ I instancji w uzasadnieniu swojej decyzji podkreślił, iż dokument WZ nie stanowi o okolicznościach załadunku.Oprócz tego organ odwoławczy wydając swoją decyzję w ogóle nie odniósł się do dowodu, który wnoszący niniejszą skargę dołączył do swojego odwołania od decyzji organu I instancji stwierdzającego, że załadunek odbywał się według dyspozycji kierowcy i pod jego nadzorem.K. S.A. w K. odnośnie ustalania odpowiedzialności załadowcy na koniec pragną dodać, że rzeczą organu, przy nałożeniu kary na załadowcę, jest wskazanie okoliczności i dowodów na ich poparcie dla przypisania odpowiedzialności załadowcy. Okoliczności i dowody muszą być jednoznaczne, a więc niewątpliwe – co w rozpatrywanym stanie faktycznym nie miało miejsca.Ponadto przewóz drogowy wykonuje przewoźnik i to on ponosi za niego odpowiedzialność. Załadowca nie ma żadnego wpływu na wykonywany przez przewoźnika przejazd i ciężaru odpowiedzialności przewoźnika nie można przesuwać na załadowcę.Jednocześnie pomimo tego, że czynności techniczne i formalne załadunku leżą w gestii załadowcy, to przewoźnik ma sprawować nadzór nad załadunkiem. To on bowiem wykonuje przewóz. Wiedząc o rodzaju ładunku winien należycie przygotować pojazd, bo to przewoźnik używa pojazdu, (zob. wyrok WSA w Warszawie z dnia 19.06.2009r. VI SA/Wa 608/09).Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie zważył, co następuje:Zgodnie z art. 1 § 1 ustawy z dnia 25 lipca 2002 r. – Prawo o ustroju sądów administracyjnych (Dz. U. Nr 153, poz. 1269), sądy administracyjne sprawują wymiar sprawiedliwości przez kontrolę działalności administracji publicznej, przy czym w świetle paragrafu drugiego powołanego wyżej artykułu kontrola ta sprawowana jest pod względem zgodności z prawem, jeżeli ustawy nie stanowią inaczej. Innymi słowy, wchodzi tutaj w grę kontrola aktów lub czynności z zakresu administracji publicznej dokonywana pod względem ich zgodności z prawem materialnym i przepisami procesowymi, nie zaś według kryteriów odnoszących się do słuszności rozstrzygnięcia.Ponadto, co wymaga podkreślenia, Sąd rozstrzyga w granicach danej sprawy nie będąc jednak związany zarzutami i wnioskami skargi oraz powołaną podstawą prawną (art. 134 § 1 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r.– Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi, Dz. U Nr 153, poz. 1270, z późn. zm.; zwaną dalej p.p.s.a.).Rozpoznając skargę w świetle powołanych wyżej kryteriów należy uznać, że nie zasługuje ona na uwzględnienie.Przedmiotem rozpoznania przez Sąd była skarga na decyzję Głównego Inspektora Transportu Drogowego z dnia […] czerwca 2010 r., którą po rozpatrzeniu odwołania załadowcy – K.S.A. z/s w K., od decyzji […] Wojewódzkiego Inspektora Transportu Drogowego z dnia […] kwietnia 2010 r. o nałożeniu kary pieniężnej w wysokości 6200 zł: 1. uchylono zaskarżoną decyzję w całości; 2. nałożono karę pieniężną w wysokości 5600 zł; 3. umorzono postępowanie w zakresie naruszenia polegającego na przekroczeniu dopuszczalnej masy całkowitej zespołu pojazdów, z tytułu którego nałożono karę pieniężną w wysokości 600 zł.Skarżący załadowca zarzucił skarżonej decyzji naruszenie przepisów postępowania, a zwłaszcza art. 7, 8, 9, 11, 77, 80, 107 § 3 K.p.a., które miało istotny wpływ na wynik sprawy poprzez dokonanie ustaleń faktycznych dotyczących przesłanek odpowiedzialności załadowcy, wynikających z art. 13g ust. 1b pkt 2 ustawy o drogach publicznych, bez odniesienia się do dowodów przedstawionych przez skarżącego przy odwołaniu od decyzji organu I instancji, a także odpowiedzialności z tytułu przekroczenia dopuszczalnej nacisku na poszczególne osie pomimo wskazania, że z dokumentu WZ wynikała masa całkowita ważonego samochodu, jak również obrazę przepisu postępowania zawartego w art. 138 § 1 pkt 2 K.p.a., które miało istotny wpływ na wynik sprawy poprzez podjęcie przez organ II instancji rozstrzygnięcia merytorycznego, oraz art. 15 K.p.a. poprzez sanowanie wadliwego postępowania organu I instancji.Nadto skarżący podniósł wobec zaskarżonej decyzji zarzut naruszenia art. 13g ust. 1b pkt 2 ustawy o drogach publicznych poprzez ustalenie odpowiedzialności załadowcy bez dążenia do ustalenia prawdy materialnej oraz nienormatywnego charakteru skontrolowanego pojazdu – bez wyjaśnienia, czy przewoźnik posiadał zezwolenie posiadał zezwolenie na taki przejazd.W rozpatrywanej sprawie, zwłaszcza w świetle zarzutów strony, istotne znaczenie ma wyjaśnienie dwóch kwestii, a mianowicie: 1) czy postępowanie poprzedzające nałożenie kary pieniężnej zostało przeprowadzone w sposób prawidłowy, zgodny z zasadami określonymi w K.p.a., a w szczególności z art. 138 § 1 pkt 2 Kodeksu; 2) prawidłowości zastosowania przesłanek odpowiedzialności załadowcy określonych w art. 13g ust. 1b pkt 2 ustawy o drogach publicznych.Podnosząc zarzuty procesowe strona skarżąca zarzuciła w istocie: – naruszenie ogólnych zasad postępowania (art. 7, 8, 9, 11 i 15 K.p.a.); – naruszenie przepisów dotyczących postępowania dowodowego – zbierania i oceny dowodów (art. 77 i 80 K.p.a.) oraz treści zaskarżonej decyzji (art. 107 § 3 K.p.a.).Odnosząc się do najpoważniejszego zarzutu procesowego strony, a mianowicie naruszenia art. 138 K.p.a., należy podnieść, że przepis ten zawiera zamknięty katalog dopuszczalnych rozstrzygnięć organu odwoławczego. Zgodnie z powołanym w podstawie prawnej zaskarżonej decyzji art. 138 § 1 pkt 2 K.p.a. organ odwoławczy wydaje decyzję, w której uchyla zaskarżoną decyzję w całości albo w części i w tym zakresie orzeka co do istoty sprawy bądź uchylając tę decyzję – umarza postępowanie pierwszej instancji. Przepis ten potwierdza wyraźnie merytoryczno-reformacyjne kompetencje organu odwoławczego.W rozpatrywanej sprawie organ odwoławczy – po pierwsze – uchylił w całości zaskarżoną decyzję, po drugie – nałożył na stronę ograniczoną (mniejszą) karę pieniężną, po trzecie zaś – umorzył postępowanie w zakresie naruszenia, o które zmniejszono karę pieniężną. Uzasadniając swoje rozstrzygnięcie organ odwoławczy stwierdził, iż wagi typu […] nie powinny być używane do wyznaczania masy całkowitej pojazdu (pkt 2.4 certyfikatu zatwierdzenia). Zgodnie z instrukcją ważenia wagi tego typu służą do określania nacisków na osie pojazdów. W związku z powyższym ustalenia organu I instancji, dotyczące przekroczenia dopuszczalnej masy całkowitej kontrolowanego pojazdu, nie mogą stanowić podstawy do ukarania strony za te naruszenie, gdyż wyniki pomiaru zostały uzyskane przy pomocy nieprzystosowanych do tego urządzeń. W związku z powyższym organ odwoławczy uchylił decyzję organu I instancji w zakresie nałożenia kary pieniężnej za przekroczenie dmc zespołu pojazdów oraz umorzył postępowania organu I instancji w tym zakresie.W ocenie Sądu, biorąc również pod uwagę fakt, że decyzja obejmowała różne naruszenia, w tym przekroczenie dmc pojazdu, sankcjonowane karą w odrębnej kwocie, postępowanie organu odwoławczego było prawidłowe i nie wykroczyło poza katalog dopuszczalnych rozstrzygnięć określonych w art. 138 § 1 pkt 2 K.p.a.Zarzuty naruszenia zasad ogólnych postępowania administracyjnego, nawet rozpatrywane w kontekście naruszenia art. 13g ust. 1b pkt 2 ustawy o drogach publicznych, są ogólnikowe w stopniu wyłączającym możliwość ich konkretnego rozpatrzenia. Zarzut naruszenia art. 15 K.p.a., które w ocenie strony skarżącej miało istotny wpływ na wynik sprawy przez to, że organ II instancji dokonując rozstrzygnięcia merytorycznego tym samym sanował wadliwe postępowanie organu I instancji, jest – w ocenie Sądu – nie do końca przemyślany, zwłaszcza w kontekście funkcji, które pełni zasada dwuinstancyjności postępowania administracyjnego.W odniesieniu do zarzutów odnoszących się do postępowania dowodowego, oceny dowodów oraz treści zaskarżonej decyzji Sąd podziela ocenę organu odwoławczego, że podstawą decyzji nie był wyłącznie dokument WZ lecz również i wyniki uzyskane w procesie ważenia pojazdu. Sąd odnosi wrażenie, że strona skarżąca nie do końca zgodziła się z konstrukcją prawną pojazdu ponadnormatywnego, która – przynajmniej w zakresie dmc i obciążenia osi pojazdu – odnosi się przede wszystkim do przepisów rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 31 grudnia 2003 r. w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia (Dz. U. 2003 r. Nr 32 poz. 262), określających dopuszczalną (a więc nieprzekraczalną masę całkowitą pojazdu), której przekroczenie, zgodnie z art. 64 ust. 1 ustawy – Prawo o ruchu drogowym sprawia, że pojazd traci walor normatywności i z tego tytułu, na podstawie art. 40c ustawy o drogach publicznych organy inspekcji mogą nałożyć karę w wysokości określonej w art. 13g powołanej ustawy. Udzielenie zezwolenia na przejazd pojazdem nienormatywnym ma charakter wyjątkowy, i jak zapewne załadowca wie (lub powinien wiedzieć) nie dotyczy z założenia takich spraw jak rozpatrywana.Reasumując, w ocenie Sądu, postępowanie administracyjne w rozpatrywanej sprawie zostało przeprowadzone przez prawidłowo, zgodnie z przepisami K.p.a.Kontrola drogowa, w toku której dokonano ważenia pojazdu, została przeprowadzona prawidłowo, wagi miały świadectwo legalizacji, a kierowca nie kwestionował wyniku ważenia. Protokół kontroli został podpisany przez kierowcę bez uwag. Art. 73 ust. 1 pkt 4 ustawy o transporcie drogowym daje inspektorowi możliwość przesłuchiwania świadków i zasięgania opinii biegłych w toku kontroli. Z możliwości tej skorzystano przesłuchując kierowcę kontrolowanego pojazdu w charakterze świadka. Protokół przesłuchania włączono do akt sprawy, w związku z czym strona mogła się z nim zapoznać.[…] Wojewódzki Inspektor Transportu Drogowego pismem […] lutego 2010 r. zawiadomił stronę o wszczęciu postępowania administracyjnego, wezwał do przedstawienia wyjaśnień dotyczących stwierdzonych naruszeń i poinformował, iż zgodnie z art. 10 § 1 K.p.a. strona ma prawo do czynnego udziału w każdym stadium postępowania.Stanowiska strony, podtrzymywane w odwołaniu, skardze i piśmie procesowym, zdaje się świadczyć o niezrozumieniu istoty odpowiedzialności administracyjnej za naruszenia przepisów odnoszących się do transportu drogowego.Należy przede wszystkim zauważyć, że przepisy regulujące tę odpowiedzialność mają charakter bezwzględnie obowiązujący i ich obowiązywanie nie może być wyłączone przez działania stron, do których zalicza się również oświadczenie złożone w trybie art. 65 k.c.W tym miejscu należy również zwrócić uwagę na charakter decyzji związanych z przekroczeniem przepisów o transporcie drogowym. Decyzje administracyjne nakładające kary pieniężne za naruszenia przepisów prawnych regulujących sprawy transportu drogowego, w tym również przepisy unijne, mają charakter szczególny. Są to mianowicie decyzje wydawane w ramach tzw. uznania związanego, nie stwarzającego właściwym organom administracji praktycznie żadnych luzów interpretacyjnych. Odpowiedzialność administracyjna za popełnione wykroczenia drogowe, określone w ustawie z dnia 6 września 2001 r. o transporcie drogowym i przepisach regulujących związane z tym zagadnienia, jest co do zasady oderwana od kwestii winy odpowiedzialnego, a także od zaistnienia szkody bądź stanu zagrożenia nią. Organ orzekający ma obowiązek stwierdzenia, czy nastąpiło wykroczenie określone powołanymi wyżej przepisami, bez wnikania jakie były jego przyczyny i kto ponosi za to winę. W postępowaniu administracyjnym w tego rodzaju sprawach istotne jest bowiem przede wszystkim stwierdzenie faktu popełnienia wykroczenia i stwierdzenie odpowiedzialności za ten czyn – przy założonej (obecnie już co do zasady) odpowiedzialności przedsiębiorcy, niezależnie od jego winy, możliwości przyczynienia się do jej powstania, czy ewentualnych żądań miarkowania wysokości kary. Ustawa nie określa jakichkolwiek przesłanek wyłączających odpowiedzialność (możliwość odstąpienia od wymierzenia kary) bądź prowadzących do jej ograniczenia. Organ inspekcji drogowej działa w takiej sytuacji w warunkach uznania związanego – stwierdzenie określonego ustawą wykroczenia musi spowodować jego odpowiednią, zgodną z przepisami ustawy kwalifikację, a następnie nałożenie kary w wymaganej tą ustawą wysokości. Zaistnienie określonych ustawą przesłanek odpowiedzialności zobowiązuje właściwy organ (wojewódzkiego inspektora transportu drogowego) do wymierzenia kary.W zarysowanym mechanizmie odpowiedzialności podstawowe znaczenie mają więc ustalenia dotyczące stanu faktycznego, stwierdzone w toku kontroli, w protokole kontroli. Zasadniczo bowiem jedynie na tym etapie postępowania strona ma możliwość wpływu na ocenę, czy nastąpiło określone naruszenie przepisów powołanej wyżej ustawy oraz na kwalifikację tego przekroczenia.Jak podkreśla się w orzecznictwie (por. m.in. wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 13 maja 2004 r., sygn. akt II SA 4151/02, LEX nr 148941) znaczenia dowodowego protokołu kontroli nie sposób przecenić, gdyż obrazuje on stan faktyczny, który później nie sposób jest już odtworzyć.Przyjęcie wykładni przeciwnej prowadziłoby do znacznego skomplikowania i przedłużenia postępowania w tego rodzaju sprawach, a także powodowałoby trudność – jeśli w ogóle nie niemożność – ustalenia (czy – lepiej – odtworzenia) stanu faktycznego istniejącego w momencie kontroli pojazdu na drodze publicznej.W kontekście przedstawionych uwag na temat zasad odpowiedzialności administracyjnej za naruszenie przepisów dotyczących transportu drogowego istotne znaczenie ma wyjaśnienie przesłanek odpowiedzialności załadowcy określonych w art. 13g ust. 1b pkt 2 ustawy o drogach publicznych.Zgodnie z art. 13g ust. 1 ustawy o drogach publicznych za przejazd po drogach publicznych pojazdów nienormatywnych bez zezwolenia określonego przepisami o ruchu drogowym lub niezgodnie z warunkami podanymi w zezwoleniu wymierza się karę pieniężną, w drodze decyzji administracyjnej. Zgodnie natomiast z art. 13g ust. 1b, karę pieniężną, o której mowa w ust. 1, nakłada się na:1) podmiot wykonujący przejazd;2) nadawcę, załadowcę lub spedytora ładunku, jeżeli okoliczności sprawy i dowody jednoznacznie wskazują, że podmiot ten miał wpływu lub godził się na powstanie naruszenia obowiązków lub warunków przewozu drogowego.Jak wynika z powołanego wyżej przepisu, przesłanką odpowiedzialności nadawcy, załadowcy lub spedytora ładunku za przejazd po drogach publicznych pojazdów nienormatywnych bez zezwolenia określonego przepisami o ruchu drogowym lub niezgodnie z warunkami podanymi w zezwoleniu, jest jednoznaczne wykazanie – poprzez wskazanie okoliczności sprawy bądź odpowiednich dowodów – że podmiot ten miał wpływ lub godził się na powstanie naruszenia obowiązków lub warunków przewozu drogowego. Odpowiedzialność podmiotów, o których mowa w art. 13g ust. 1 b pkt 2 ustawy o drogach publicznych jest odpowiedzialnością dodatkową w stosunku do obligatoryjnej odpowiedzialności przewoźnika wykonującego przewóz; jest to odpowiedzialność równoległa w stosunku do przewoźnika. Warunkiem jej poniesienia jest spełnienie przesłanek wymienionych w tym przepisie.W rozpatrywanej sprawie Sąd podziela ocenę organu odwoławczego, że zebrany materiał dowodowy w sposób niebudzący wątpliwości wskazał na wpływ załadowcy – skarżącego na stwierdzone w sprawie naruszenia. Wbrew twierdzeniom skargi, organy wskazały dowody, które bezpośrednio świadczyły o wpływie, godzeniu się skarżącego na stwierdzone naruszenie. Są nimi nie tylko zeznania kierowcy, ale również dokument wywozowy, stosownie do którego masa całkowita pojazdu zważonego przez załadowcę przed opuszczeniem miejsca załadunku była większa od dopuszczalnej o 4,30 t. Oczywiste zatem było, że spowoduje to przekroczenie dopuszczalnych nacisków osi pojazdu na drogę, tym bardziej, że – jak wskazał sam skarżący – ładunkiem było kruszywo, wykazujące skłonności do niekontrolowanego przemieszczania się. Wyniki kontroli drogowej odzwierciedla protokół kontroli, z którego jednoznacznie wynika fakt nienormatywności pojazdu. Wobec tak ukształtowanego, kompletnego materiału dowodowego organy prawidłowo ustaliły fakt wpływu organizacji pracy w przedsiębiorstwie załadowcy, tj. tolerowania załadunku o takim tonażu (w masie), która musi spowodować przekroczenie dopuszczalnych norm nacisku osi pojazdu na drogę, na stwierdzone w sprawie naruszenie. Nałożona na skarżącą Spółkę sankcja pieniężna ma charakter prewencyjny a jej celem jest wymuszenie właściwej organizacji pracy w przedsiębiorstwie skarżącej spółki, tak aby pojazdy nienormatywne nie wyjeżdżały z jej siedziby na drogi publiczne.W ocenie Sądu, zeznania kierowcy, do których skarżący przywiązuje tak znaczną wagę, miały w istocie charakter uzupełniający, wskazując, że w istocie nikt z pracowników załadowcy nie był zainteresowany faktem naruszenia przepisów o dopuszczalnym tonażu ładowanych pojazdów.Skala prowadzonego przez Spółkę przedsiębiorstwa jest niewątpliwie związana z masową skalą przewozów tych surowców, a co a tym idzie – z możliwością naruszeń przepisów zabraniających przeładowania pojazdów wykonujących transport drogowy. Pozostawienie wyłącznie uczciwości kierowców troski o właściwy, tzn. normatywny załadunek pojazdu, jest naruszeniem obowiązków załadowcy. Z obowiązków tych załadowca nie może się zwolnić.Ponadto oceniając zaskarżoną decyzję Sąd nie stwierdził żadnych innych uchybień, których istnienie powinien uwzględnić z urzędu.W tym stanie rzeczy Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie na podstawie art. 151 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz. U. Nr 153, poz. 127, z późn. zm.) orzekł jak w sentencji wyroku.