Sygnatura:
6115 Podatki od nieruchomości
Hasła tematyczne:
Podatek od nieruchomości
Skarżony organ:
Samorządowe Kolegium Odwoławcze
Data:
2010-08-13
Sąd:
Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu
Treść wyniku:
*Oddalono skargę
Sędziowie:
Bogumiła Kalinowska /przewodniczący sprawozdawca/Jerzy StrzebinczykMaciej Guziński
Sentencja
Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu w składzie następującym: Przewodniczący Sędzia WSA Bogumiła Kalinowska (sprawozdawca) Sędziowie Sędzia WSA Maciej Guziński Sędzia WSA Jerzy Strzebinczyk Protokolant Ewa Bogulak po rozpoznaniu w Wydziale III na rozprawie w dniu 8 grudnia 2010 r. sprawy ze skargi A S.A. w L. na decyzję Samorządowego Kolegium Odwoławczego w J.G. z dnia […] r., nr […] w przedmiocie wymiaru podatku od nieruchomości za rok 2005 oddala skargę.
Uzasadnienie wyroku
Burmistrz Miasta L. – działając na podstawie art. 21 § 3 i 5 oraz art. 207 ordynacji podatkowej, a także art. 2-6 ustawy o podatkach i opłatach lokalnych, przepisów uchwały Nr […] Rady Miasta L. z dnia […] r. w sprawie określenia stawek podatku od nieruchomości – w decyzji z dnia […] r. (Nr […]) ustalił "A" S.A. w L. wymiar podatku od nieruchomości za […] rok w kwocie […] zł.Z uzasadnienia tego orzeczenia wynika, że postępowanie podatkowe zostało wszczęte z urzędu w efekcie kontroli przeprowadzonej w siedzibie podatnika w dniach od […] do […] r. Wykazała ona pominięcie przez spółkę niektórych obiektów (budynków i budowli) oraz nieprawidłową kwalifikację gruntów.Ustalając należny od strony podatek organ wykorzystał – co do zasady – dane z ewidencji gruntów i budynków. Grunty przemysłowe podlegające rekultywacji i grunty przeznaczone do wydobycia złoża zakwalifikował przy tym – inaczej niż wnosiła o to spółka – do kategorii gruntów związanych z działalnością gospodarczą. Natomiast co do budynków i budowli organ uznał za prawidłowe wartości ujawnione w trakcie kontroli podatkowej oraz powierzchnię ujawnionych a nieopodatkowanych dotychczas budynków, które określiła Spółka w piśmie z dnia […] r. Bez zastrzeżeń przyjęto też dostarczone przez zainteresowaną opinie dotyczące złego stanu technicznego: budynku grysowni, sortowni, basenu kąpielowego, wiaty i schronu oraz uwzględniono fakt rozbiórki budynku biurowego.W odwołaniu spółka zarzuciła, że pierwszoinstancyjna decyzja została wydana z naruszeniem :• norm prawa materialnego – poprzez nieprawidłowe zastosowanie i niedopuszczalną interpretację regulacji art. 1a pkt 3 i art. 5 ustawy z dnia 12 stycznia 1991 r. o podatkach i opłatach lokalnych;• norm prawa procesowego – poprzez naruszenie regulacji dotyczących zasad postępowania i wydawania decyzji, a konkretnie: art. 120, art. 121 § 1, art. 124 i art. 210 ordynacji podatkowej.Na podstawie tak sformułowanych zarzutów odwołująca się strona wniosła o uchylenie zaskarżonej decyzji w części i orzeczenie co do istoty sprawy.Uzasadniając zarzuty spółka podniosła, że organ podatkowy pierwszej instancji nie wziął pod uwagę, iż część gruntów – które pozostają co prawda nadal w posiadaniu strony i które służyły jej w przeszłości do prowadzenia działalności gospodarczej, ale uległy już wyeksploatowaniu – nie jest już i nie może być wykorzystywana do prowadzenia tej działalności ze względów technicznych.Decyzją opisaną w sentencji niniejszego wyroku Samorządowe Kolegium Odwoławcze w J. utrzymało w mocy rozstrzygnięcie organu podatkowego pierwszej instancji.W uzasadnieniu swojego orzeczenia Kolegium powołało stosowne przepisy ustawy o podatkach i opłatach lokalnych oraz ordynacji podatkowej, które – w ocenie organu wyższego stopnia – zostały w sprawie prawidłowo zastosowane przez Burmistrza Miasta L.. Zasadne było w szczególności, uwzględnienie – przy kwalifikowaniu gruntów do kategorii związanych z działalnością gospodarczą – tego, że spółka jest przedsiębiorcą (wpis do KRS pod Nr […]), prowadzącym działalność na podstawie koncesji w zakresie wydobywania kamieni ozdobnych i na potrzeby budownictwa. Zdaniem SKO, prowadzona działalność gospodarcza na gruntach nie ogranicza się tylko do tego etapu, w którym następuje bezpośrednia eksploatacja kruszywa, ale powinna być uwzględniana także w czasie rekultywacji gruntów już wyeksploatowanych. Skoro zaś w odniesieniu do tego typu gruntów odwołującej się strony nie została jeszcze wydana decyzja o zakończeniu rekultywacji, dokonaną przez organ pierwszej instancji kwalifikację tych gruntów należy uznać za trafną. Dla wsparcia swojego stanowiska Kolegium przywołało treść uchwały Sądu Najwyższego – Izba Administracyjna, Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 27 października 1994 r. (III AZP 5/94), OSP 1995, Nr 11, poz. 236.Za prawidłowe uznał również organ odwoławczy opodatkowanie podatkiem od nieruchomości budynków (i ich części) oraz budowli spółki, podzielając w tym zakresie uzasadnienie prawne i faktyczne zawarte w uzasadnieniu pierwszoinstancyjnej decyzji. Kolegium zwróciło w tym kontekście szczególną uwagę na to, że organ podatkowy pierwszej instancji uwzględnił zły stan techniczny niektórych budynków i budowli (zgodnie z dostarczonymi przez sama zainteresowaną opiniami), zaliczając w konsekwencji te budynki do kategorii tzw. budynków pozostałych, natomiast budowle (schron dla załogi, basen kąpielowy i wiatę) wyłączył w ogóle z opodatkowania.SKO podkreśliło, że spółka nie kwestionuje wielkości powierzchni gruntów przyjętej przez organ podatkowy do opodatkowania podatkiem od nieruchomości jak i powierzchni zaliczonych do podatku rolnego i podatku leśnego. Zastrzeżenia spółki budzi jedynie kwalifikacja gruntów objętych podatkiem od nieruchomości do kategorii stawki podatkowej. Spór dotyczy zakwalifikowania części gruntów do kategorii związanych z działalnością gospodarczą i opodatkowanie ich najwyższą stawką. Zgodnie z oświadczeniem strony (pismo z dnia […] r.) powinny być zakwalifikowane do gruntów pozostałych te grunty, na których nie jest aktualnie prowadzona działalność gospodarcza. Zdaniem spółki, grunty przemysłowe z przeznaczeniem na działalność gospodarczą, z których kopalnia w danym roku nie korzysta, należy zaliczyć do gruntów pozostałych. Przy czym chodzi o grunty wyeksploatowane ze złoża, które mogą jedynie podlegać rekultywacji oraz grunty niezaangażowane na bieżąco w działalności gospodarczej. W odniesieniu do tych drugich, w każdej chwili mogą bowiem wystąpić przesłanki niezależne, powodujące brak możliwości ich wykorzystania w kolejnych latach jako gruntów gdzie będzie dokonywane wydobycie (np. cofnięcie koncesji, zmiana przeznaczenia gruntów, brak kopalin i.t.d.). Według odwołującej się strony, wymienione okoliczności stanowią o wystąpieniu "względów technicznych", o których mowa w art. 1a ust. 1 pkt 3 in fine ustawy o podatkach i opłatach lokalnych.Kolegium uznało taką argumentację za chybioną, zwłaszcza w świetle orzecznictwa sądowego i sądowoadministracyjnego (przywołano: wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 6 kwietnia 2007 r., II FSK 492/06; uchwalę Sądu Najwyższego z dnia 27 października 1994 r., III AZP 5/94, OSNP 1995, Nr 13, poz. 154; wyrok Wojewódzkiego Sądu Administraycjnego w Szczecinie z dnia 20 sierpnia 2009 r., I SA/Sz 401/09), podzielając argumentację sądów, która – w cenie organu wyższego stopnia – w pełnym zakresie odnosi się do rozpatrywanej sprawy i wskazuje, że w stosunku do spornych gruntów nie występują "względy techniczne", o których mowa w ostatnio powołanym przepisie.Oceniając zaś przeprowadzone przez organ pierwszej instancji postępowanie podatkowe SKO stwierdziło, że postępowanie to zostało przeprowadzone w oparciu o przepisy ordynacji podatkowej. Przede wszystkim, w każdym stadium tego postępowania strona miała zapewnione prawo czynnego udziału a przed wydaniem decyzji organ pierwszej instancji umożliwił jej wypowiedzenie się co do zebranych dowodów i materiałów oraz zgłoszonych żądań. W uzasadnieniu zaskarżonej decyzji organ podatkowy pierwszej instancji przedstawił niezbędne ustalenia faktyczne, wyjaśnił, jakie przepisy prawa materialnego miały w sprawie zastosowanie oraz dokonał ich prawidłowej wykładni. W konsekwencji, organ drugiej instancji nie dopatrzył się również zarzucanych przez stronę w odwołaniu naruszeń prawa procesowego.Nie godząc się z takim rozstrzygnięciem, reprezentujący spółkę doradca podatkowy złożył skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, wnosząc o uchylenie decyzji organów podatkowych obu instancji i zarzucając, że zakwestionowane orzeczenia zostały wydane z rażącym naruszeniem następujących norm prawa materialnego i procesowego:• art. 1a pkt 3 i art. 5 ustawy o podatkach i opłatach lokalnych – poprzez nieprawidłowe zastosowanie i niedopuszczalną interpretację regulacji zawartych w tych przepisach;• art. 120, art. 121 § 1, art. 124 i art. 210 ordynacji podatkowej – poprzez naruszenie regulacji dotyczącej zasad postępowania i wydawania decyzji.Ponadto skarżąca wniosła o zasądzenie kosztów.W uzasadnieniu – po obszernym i bardzo szczegółowym przedstawieniu przebiegu dotychczasowego postępowania – skarżąca podkreśliła, iż w niniejszej sprawie istotą sporu jest przede wszystkim interpretacja art. 1a pkt 3 ustawy o podatkach i opłatach lokalnych, a dokładnie – występującego tam wyrażenia "względy techniczne". Tymczasem wywody SKO – w ocenie skarżącej – w ogóle nie odnoszą się do tego pojęcia, pozostawiając je w zasadzie poza zakresem rozważań. W ten sposób organ zdaje się wskazywać, iż nie ma ono zastosowania w sprawie, co jest niedopuszczalne.W dalszej części uzasadnienia skarżąca powołała się na orzecznictwo, zgodnie z którym termin "względy techniczne" nie powinien obejmować przyczyn natury ekonomicznej, przejściowych awarii lub niesprzyjających warunków atmosferycznych. Względy techniczne uniemożliwiające wykorzystanie przedmiotu opodatkowania przez posiadacza gruntu muszą mieć zatem cechę trwałości. Mając to na uwadze skarżącą podniosła, że nie ma i nie będzie miała możliwości wykorzystania spornych gruntów w prowadzonej działalności gospodarczej. Grunty te są bowiem trwale wyłączone z możliwości ich wykorzystania przez przedsiębiorcę, ponieważ zostały całkowicie wyeksploatowane. Ze względu na możliwe ruchy gruntów niemożliwe jest wybudowanie na tych terenach budynków lub budowli. Ukształtowanie gruntów powykopaliskowych – w stopniu, w jakim nadawałyby się do prowadzanie działalności – zajmie kilkanaście lat. Grunty te, na skutek wydobywania kamienia, cechuje bowiem niestabilność, ruchy oraz zapadnięcia. Z tych też względów skarżąca zobowiązana jest do ich rekultywacji (zalesienia). Jeśli więc nawet uznać, że na gruntach poddanych rekultywacji prowadzona jest działalność, to ma ona charakter działalności leśnej, którą wyłączono z pojęcia działalności gospodarczej, o której mowa w art. 1a ustawy o podatkach i opłatach lokalnych.Strona skarżąca odniosła się też do twierdzenia Kolegium, że prowadzona przez nią działalność gospodarczą na gruntach nie ogranicza się tylko do tego etapu, w którym następuje bezpośrednia eksploatacja kruszywa. Z koncesji udzielonej spółce wynika tymczasem, iż posiada ona zezwolenie na wydobycie kruszywa (kamienia), natomiast konieczność zalesiania terenów eksploatacyjnych wynika z przepisów prawa.W ostatniej części uzasadnienia skargi strona przywołała judykaty, które – w jej ocenie – wspierają zajmowane przez spółkę stanowisko, w szczególności nie zgadzając się z poglądem wyrażonym przez NSA w sprawie II FSK 747/08W odpowiedzi strona przeciwna wniosła o oddalenie skargi, podtrzymując dotychczasową argumentację w sprawie. Zaznaczono, że zarzuty i zasadnicza argumentacja zawarta w skardze ma prowadzić do wykazania, że grunty skarżącej, ze względów technicznych, podlegają opodatkowaniu niższą stawką podatkową. Chodzi o grunty podlegające rekultywacji (po wyczerpaniu złoża) oraz o grunty przemysłowe z przeznaczeniem na działalność gospodarczą, które w danym roku nie są wykorzystywane przez kopalnię do prowadzenia tej działalności. Podkreślono, że strona skarżąca podnosiła te zarzuty już postępowaniu odwoławczym, a Kolegium odniosło się do nich szczegółowo w zaskarżonej decyzji. Za wyrokiem WSA w Białymstoku (I SA/Bk 523/09 z dnia 20 stycznia 2010 r.) organ wskazano bogate orzecznictwo potwierdzające prawidłowość kwalifikacji gruntów dokonane przez organy podatkowe w niniejszej sprawie.Wojewódzki Sąd Administracyjny zważył:Według art. 1 § 1 ustawy z dnia 25 lipca 2002 r. – Prawo o ustroju sądów administracyjnych (Dz. U. Nr 153, poz. 1269 ze zm.), sądy te sprawują wymiar sprawiedliwości – między innymi – poprzez kontrolę działalności administracji publicznej. Kontrola ta sprawowana jest pod względem zgodności z prawem, jeżeli ustawy nie stanowią inaczej (art. 1 § 2 tej ustawy).Zakres sądowej kontroli administracji publicznej obejmuje również orzekanie w sprawach skarg na decyzje administracyjne (art. 3 § 1 w związku z § 2 pkt 1 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi – Dz. U. Nr 153, poz. 1270 ze zm., zwanej dalej – w skrócie – "p.p.s.a."), w tym także na decyzje wydawane przez organy podatkowe.Kryterium legalności przewidziane w art. 1 § 2 ustawy ustrojowej umożliwia sądowi administracyjnemu wyeliminowanie z obrotu prawnego każdej decyzji administracyjnej, która dotknięta jest co najmniej jednym z uchybień wymienionych w art. 145 § 1 p.p.s.a. Z drugiej jednak strony, sądy te są zobowiązane do oddalenia skarg na decyzje zgodne z prawem (art. 151 tej samej ustawy).Biorąc pod uwagę przytoczone zasady oceny dokonywanej przez sądy administracyjne, należy stwierdzić, iż skarga nie mogła być uwzględniona, z następujących powodów.Bez wątpienia – co zresztą podkreślają obie strony – istotę sporu stanowi w rozpoznawanej sprawie kwestia niedopuszczalności (takie stanowisko zajmują organy podatkowe) lub dopuszczalności (tak z kolei twierdzi skarżąca spółka) wyłączenia z definicji gruntów związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej – na podstawie powołanej wyżej art. 1a ust. 1 pkt 3 in fine ustawy z dnia 12 stycznia 1991 r. o podatkach i opłatach lokalnych, przywoływanej w dalszych wywodach jako "u.p.o.l." – dwóch kategorii nieruchomości: po pierwsze tych, które mają co prawda charakter gruntów przemysłowych (z przeznaczeniem na działalność gospodarczą), z których jednak kopalnia w danym roku nie korzysta (grunty niezaangażowane na bieżąco w jej działalności gospodarczej); po drugie zaś, gruntów wyeksploatowanych ze złoża, które mogą jedynie podlegać rekultywacji. Zdaniem strony skarżącej, wymienione kategorie powinny być opodatkowane jako tzw. grunty "pozostałe", ponieważ nie są i nie mogą być wykorzystywane do prowadzenia działalności "ze względów technicznych".W zasygnalizowanym sporze prawidłowe jest stanowisko organów podatkowych.W odniesieniu do gruntów pierwszej grupy, strona skarżąca posługuje się następującą argumentacją. W odniesieniu do gruntów niezaangażowanych na bieżąco w jej działalność gospodarczą, w każdej chwili mogą wystąpić przesłanki niezależne od strony, powodujące brak możliwości ich wykorzystania w kolejnych latach jako gruntów gdzie będzie dokonywane wydobycie (np. cofnięcie koncesji, zmiana przeznaczenia gruntów, brak kopalin i.t.d.).Takiej argumentacji nie można absolutnie podzielać. Po pierwsze dlatego, że ani ewentualnego cofnięcia koncesji, ani też zmiany przeznaczenia gruntów (o braku kopalin będzie mowa później) nie sposób absolutnie zaliczyć do "względów technicznych", w rozumieniu art. 1a ust. 1 pkt 3 in fine u.p.o.l. Po wtóre z tej przyczyny, że przepis ten przewiduje koniunkcję (verba legis: "… przedmiot opodatkowania nie jest i nie może być …"). Tymczasem spółka nawiązuje wyłącznie do potencjalnych zdarzeń przyszłych (celowe podkreślenia składu orzekającego). Obecne ("bieżące" – jak to sama określa – w danym roku podatkowym) niezaangażowanie przez nią niektórych gruntów do prowadzenia działalności gospodarczej jest natomiast skutkiem jej świadomego wyboru. Brak działalności wydobywczej na tych działkach pozostaje bez znaczenia dla ich normatywnej kwalifikacji jako przedmiotu opodatkowania podatkiem od nieruchomości, bowiem grunty "związane z prowadzeniem działalności gospodarczej" to – co do zasady – wszystkie grunty "będące w posiadaniu przedsiębiorcy". Sam fakt posiadania działek, o których aktualnie mowa, czyli władania nimi dla siebie (por. art. 336 k.c.), zupełnie zatem wystarczy – niezależnie od sposobu ich wykorzystywania przez spółkę – do zaliczenia ich w poczet kategorii gruntów związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej, wedle analizowanego przepisu. Tym bardziej jeśli zważyć – co już podkreślono, że w odniesieniu do tych działek nie można konstruować wyjątku, do którego ustawodawca nawiązał w art. 1a ust. 1 pkt 3 in fine u.p.o.l.Natomiast zagadnienie klasyfikacji gruntów o wyeksploatowanych już złożach kopalin, podlegających jednak rekultywacji, jako przedmiotu opodatkowania było już rozważane w dotychczasowym orzecznictwie sądowym i sądowoadministracyjnym. Godzi się w tym zakresie przywołać zwłaszcza następujące, konkretne judykaty,Sąd Najwyższy – w uchwale z dnia 27 października 1994 r. (III AZP 5/94; OSNP 1995 r., Nr 13, poz. 154) – przyjął jednoznacznie, że tereny poeksploatacyjne podlegające rekultywacji, które pozostają we władaniu przedsiębiorstwa wydobywającego kopaliny, są gruntami związanymi z prowadzeniem działalności gospodarczej w rozumieniu art. 5 ust. 2 u.p.o.l.Stanowisko to w pełni zaaprobował również Naczelny Sąd Administracyjny w niepublikowanym wyroku z dnia 19 stycznia 2007 r. (II FSK 75/06), wyjaśniając dodatkowo, iż rekultywacja gruntów poeksploatacyjnych nie jest odrębną działalnością przedsiębiorcy, lecz immanentnie związaną z prowadzoną przez niego działalnością gospodarczą (stanowi jej część). Grunty poddane rekultywacji należy zatem kwalifikować jako grunty związane z prowadzeniem działalności gospodarczej polegającej na wydobywaniu kopaliny ze złoża, podlegające opodatkowaniu od nieruchomości według stawki, o której mowa w art. 5 ust. 1 pkt 1 lit. "a" u.p.o.l.Ten sam Sąd – w kolejnym wyroku, z dnia 6 kwietnia 2007 r. (II FSK 492/06) – stwierdził równie kategorycznie, że działalność gospodarcza polegająca na wydobywaniu kopalin ze złóż obejmuje również proces rekultywacji i zagospodarowania gruntów poeksploatacyjnych (teza 2 tego wyroku), konkludując w tezie 3, iż znajdujące się w posiadaniu grunty spółki, prowadzącej na nich działalność gospodarczą w zakresie wydobywania kopalin ze złóż, podlegają podatkowi od nieruchomości również po zakończeniu ich eksploatacji aż do ukończenia rekultywacji. Orzeczenie to zostało zaaprobowane w piśmiennictwie (por. glosę B. Pahl, PPLiFS 2009/9/1).W przedstawioną, jednolitą linię judykatury wpisują się ponadto – konsekwentnie – następujące orzeczenia różnych wojewódzkich sądów administracyjnych: teza 3 wyroku WSA w Gliwicach z dnia 26 stycznia 2009 r. (I SA/GL 720/08); wyrok WSA w Krakowie z dnia 18 sierpnia 2009 r. (I SA/Kr 855/09); wyrok WSA w Szczecinie z dnia 20 sierpnia 2009 r. (I SA/Sz 401/09) a wreszcie wyrok WSA w Białymstoku z dnia 20 stycznia 2010 r. (I SA/Bk 523/09).Skład Sądu orzekający w niniejszej sprawie w pełni podziela zarówno stanowisko prezentowane w przywołanych orzeczeniach, jak i przywołaną tam argumentację. Nie można zresztą skutecznie obejmować mianem "względów technicznych" – w rozumieniu art. 1a ust. 1 pkt 3 in fine u.p.o.l., niemożności dalszego wydobywania kruszywa z wyeksploatowanego złoża. Jak słusznie bowiem podkreślił NSA w orzeczeniu przywoływanym w końcowym fragmencie uzasadnienia skargi, sama obecność kopaliny lub jej brak wskutek wyczerpania złoża, to zjawiska przyrodnicze. Jest zrozumiałe, że ryzyko w tym zakresie obarcza podmiot podejmujący działalność gospodarczą polegającą na wydobywaniu kruszywa. Zaś normatywna powinność rekultywacji wyeksploatowanych gruntów stanowi wszak – co przesądził NSA we wcześniej powołanym wyroku z dnia 19 stycznia 2007 r. (II FSK 75/06) – immanentną część działalności tego rodzaju.W ocenie Sądu, chybiony jest zabieg polegający na próbie podważenia przedstawionej, jednolitej linii orzeczniczej, z pomocą innych, powołanych w skardze judykatów. Te ostatnie wyjaśniają bowiem jedynie ogólnie treść pojęcia "względów technicznych", w rozumieniu art. 1a ust. 1 pkt 3 in fine u.p.o.l. Nie odnoszą się natomiast w ogóle do tej konkretnej kwestii, która stanowi istotę sporu w niniejszej sprawie. Tytułem przypomnienia, chodzi o zagadnienie niedopuszczalności (dopuszczalności) wyłączenia z definicji gruntów związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej – na podstawie wspomnianego przepisu – działek będących we władaniu strony skarżącej gruntów przeznaczonych na prowadzenie działalności gospodarczej, których jednak kopalnia albo celowo nie angażuje w swoją działalność wydobywczą, albo tego nie robi ze względu na wyeksploatowanie złoża.W konsekwencji dotychczasowych wywodów jawi się ostateczna konkluzja o braku naruszenia prawa przez organy podatkowe obu instancji, skoro zaskarżone decyzje wydane zostały z pełnym uwzględnieniem wchodzącego w rachubę – w tej konkretnej sprawie – stanowiska judykatury .Dlatego też Sąd był zobligowany oddalić skargę spółki, stosownie do dyspozycji art. 151 p.p.s.a.