Redakcja serwisu
radca prawny
Kwestia przerwania biegu przedawnienia może budzić wątpliwości. W mojej ocenie pozew powoduje przerwanie biegu przedawnienia jeśli zostanie wniesiony przeciwko żyjącej osobie. Do przerwania biegu przedawnienia doszłoby, gdyby pozwany zmarł w trakcie trwania sprawy sądowej, ale z opisu wynika, iż nie żył już wówczas, gdy wnoszono pozew. Taki pozew nie może być skutecznie wniesiony.
W art. 123 § 1 kodeksu cywilnego stwierdzono, iż bieg przedawnienia przerywa się przez każdą czynność przed sądem lub innym organem powołanym do rozpoznawania spraw lub egzekwowania roszczeń danego rodzaju albo przed sądem polubownym, przedsięwziętą bezpośrednio w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia. Zgodnie z art. 124 kodeksu cywilnego po każdym przerwaniu przedawnienia biegnie ono na nowo. W razie przerwania przedawnienia przez czynność w postępowaniu przed sądem lub innym organem powołanym do rozpoznawania spraw lub egzekwowania roszczeń danego rodzaju albo przed sądem polubownym albo przez wszczęcie mediacji, przedawnienie nie biegnie na nowo, dopóki postępowanie to nie zostanie zakończone.
Wniósł Pan pozew i uważa Pan, iż termin przedawnienia powinien biec na nowo od chwili umorzenia postępowania. W wyroku Sądu Najwyższego z dnia 11 stycznia 2008 roku (sygn. akt II CSK 288/06 publikacja program LEX 421027) stwierdzono jednak, że pozew jako czynność o której mowa w art. 123 § 1 pkt 1 kodeksu cywilnego przerywa przedawnienie tylko wtedy, gdy został wniesiony skutecznie, to znaczy przez osobę, której przysługuje czynna legitymacja materialnoprawna, a stroną przeciwna jest osoba mająca bierną legitymację materialnoprawna.
Wprawdzie orzeczenie to dotyczyło innego stanu faktycznego niż ten, jaki jest przedstawiony w pytaniu, ale można z w/w wyroku wyciągnąć wnioski o ogólnym charakterze – że pozew musi być wniesiony skutecznie, a taki warunek nie jest spełniony jeśli pozwany nie istnieje. Osoba zmarła nie może być stroną postępowania – nie ma „biernej legitymacji materialnoprawnej” . Na wierzycielu ciąży obowiązek ustalenie spadkobierców zmarłego.
W przedmiotowej sprawie trzeba więc liczyć się z możliwością uwzględnienia zarzutu przedawnienia roszczenia.
Ewentualnie wierzyciel mógłby próbować w sądzie argumentować, iż podniesienie zarzutu przedawnienia jest ze strony spadkobierców dłużnika nadużyciem prawa (art. 5 kodeksu cywilnego), że upływ czasu był niewielki, że wierzyciel podejmował działania zmierzające do zaspokojenie swojego roszczenia, ale początkowo nie wiedział o śmierci dłużnika, a potem nie mógł ustalić jego spadkobierców.
Trudno jest mi powiedzieć jak sprawę oceni sąd, ale zdarzały się przypadki, iż wierzyciele obronili się w sądzie przed zarzutem przedawnienia roszczenie. Zachęcam tutaj do zapoznania się z artkułem „ Jak bronić się przed zarzutem przedawnienia na podstawie art. 5 k.c.?” zamieszczonym na stronie:
http://przedsiebiorca-w-sadzie.wieszjak.pl/przed-sadem/279795,Jak-bronic-sie-przed-zarzutem-przedawnienia-na-podstawie-art-5-kc.html