Pracodawca skierował mnie na studia podyplomowe, otrzymałam także możliwość korzystania z urlopu szkoleniowego. W zamian za poniesione koszty podpisałam zobowiązanie o zwrocie tychże jeśli odejdę z firmy "z mojej winy". Co oznacza to stwierdzenie? Czy złożenie przeze mnie wypowiedzenie jest "winą" i czy rzeczywiście muszę wtedy oddać firmie równowartość kwoty zapłaconej?
Odpowiedź prawnika:
Jak rozumiem z zadanego pytania mamy tu do czynienia z umową zawartą pomiędzy pracownikiem dotyczącą skierowania pracownika przez pracodawcę na studia podyplomowe. Aktem prawnym, który reguluje owo zagadnienie jest rozporządzenie rozporządzenie ministra edukacji narodowej oraz ministra pracy i polityki socjalnej z dnia 12 października 1993 r. w sprawie zasad i warunków podnoszenia kwalifikacji zawodowych i wykształcenia ogólnego dorosłych (Dz.U.93.103.472) oraz wspomniana powyżej umowa. I tak w § 4 ust 2 tego rozporządzenia, który dotyczy także nauki w formie studiów podyplomowych (w związku z § 9 owego rozporządzenia) stwierdza się:
Pracownik, który otrzymał od zakładu pracy świadczenia, o których mowa w § 4 (tj. opłata za studia, płatny urlop szkoleniowy), i w trakcie nauki lub po jej ukończeniu w terminie określonym w umowie, nie dłuższym niż 3 lata:
1) rozwiąże stosunek pracy za wypowiedzeniem,
2) z którym zakład rozwiąże stosunek pracy bez wypowiedzenia z jego winy,
3) którego stosunek pracy wygaśnie wskutek porzucenia pracy
jest obowiązany do zwrotu kosztów poniesionych przez zakład pracy na jego naukę w wysokości proporcjonalnej do czasu pracy po ukończeniu nauki lub czasu pracy w czasie nauki, chyba że zakład pracy odstąpi od żądania zwrotu kosztów w części lub w całości.
O ile więc złoży Pani owo wypowiedzenie w tym terminie ( lub krótszym – zależy to od treści umowy) zakład pracy może zażądać zwrotu poniesionych kosztów związanych z Pani nauką o ile nie została ta możliwość wyłączona przez umowę. W tym przypadku jednak tak nie jest i możliwe, że pracodawca upomni się o zwrot poniesionych kosztów.