Jako bezrobotny student, majacy ukonczone 26 lat, podjalem sie umowy zlecenia. Przeczytalem dokladnie tresc umowy, ale nie czytalem przed podpisaniem tresci rachunku dolączonego do umowy i podpisalem go. Po fakcie, przeczytawszy tresc owego rachunku, okazalo sie, iz znajduje sie na nim moje oswiadczenie o tym, iz nie ukonczylem jeszcze 26 roku zycia. Co grozi mi w tej sytuacji i co moge zrobic? Pracodawca wiedział podpisujac ze mna umowe o moim wieku – spisywal nr PESEL z mojego dowodu. Pod oswiadczeniem ww. znajduje sie ostrzezenie o odpowiedzialnosci za skladanie falszywych zeznan.

Odpowiedź prawnika:

Na początku wypada stwierdzić, że Pańskie oświadczenie nie mogło być składane pod groźbą odpowiedzialności za składanie fałszywych zeznań. Zastrzeżenie takie nie ma żadnej mocy prawnej. Art. 233 kodeksu karnego, bo o niego tu chodzi, przewiduje odpowiedzialność za składanie fałszywych zeznań tylko w postępowaniu, które toczy się na podstawie ustawy, np. w postępowaniu cywilnym, karnym albo administracyjnym. Zawieranie umowy zlecenia na pewno nie jest takim postępowaniem i nie grozi Panu odpowiedzialność z art. 233 KK. Zleceniodawca zapewne wprowadził taką klauzulę zawierającą Pańskie oświadczenie o nieukończeniu wieku z powodu niepodlegania składkom ZUS studentów, którzy nie ukończyli 26 roku życia. W takim razie, jeśli podał Pan nieprawdę, może ponieść Pan konsekwencje nieprawidłowego wykonania zawartej umowy. Spowodować to może poważne konsekwencje dla zleceniodawcy, który nie zgłosił Pana jako ubezpieczonego z tytułu obowiązkowych ubezpieczeń społecznych. Naraził na przez to nawet na odpowiedzialność karną. Jeśli zostało to spowodowane wyłącznie Pańskim przeoczeniem czy niedbalstwem, zleceniodawca może dochodzić od Pana wyrównania wyrządzonych szkód na zasadach ogólnych (art. 415 i następne KC). Pańska odpowiedzialność może opierać się także na przepisach przewidujących odpowiedzialność kontraktową (art. 471 KC i następne).