Przed 10 laty byłam zmuszona ze względu na rozpad małżeństwa i
agresywne zachowanie męża wyprowadzić się z naszego mieszkania
spółdzielczego które otrzymaliśmy już w trakcie trwania
małżeństwa. Przeprowadziłam się do matki zabierając ze sobą
oczywiście dzieci. Moje warunki lokalowe bardzo się pogorszyły. Z
mieszkania 2 pokojowego z wygodami przeprowadziłam się do
mieszkania komunalnego bez wygód gdzie zajmuję jeden pokój, w
którym mieszkam do dzisiaj wraz z dorosłymi już dziećmi. Mąż
przez te wszystkie lata mieszka sam tzn. mieszka u konkubiny a
mieszkanie przez cały czas wynajmuje. Trudna sytuacja finansowa
w jakiej się znajdowałam i znajduję nie pozwala mi na założenie
sprawy rozwodowej. W chwili obecnej moja sytuacja lokalowa
bardzo się skomplikowała przybędzie jeszcze jeden lokator –
wnuk. A więc będę mieszkać w tym jednym pokoju razem z córką ,
synem i wnukiem i jednocześnie będę w nim pracować gdyż mam
pracę którą wykonuję w domu. Czy mogę odzyskać prawo do połowy
zajmowanego z mężem mieszkania spółdzielczego. Jeżeli tak to jak
mam to zrobić. Porozumienie z mężem nie wchodzi w rachubę.
Nadmienię że wyprowadzając się od męża musiałam się
wymeldować.
Odpowiedź prawnika:
Zgodnie z art. 215 §1 prawa spółdzielczego, spółdzielcze własnościowe prawo
do lokalu przydzielonego obojgu małżonkom lub jednemu z nich w czasie
trwania małżeństwa dla zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych rodziny należy
wspólnie do obojga małżonków bez względu na istniejące między nimi stosunki
majątkowe. Ponieważ małżeństwo formalnie trwa nadal i nie została jak dotąd
sądownie orzeczona separacja, przysługuje Pani prawo do lokalu w takim samym
stopniu jak mężowi. Separacja faktyczna nie wywołuje bowiem skutków prawnych
w sferze ustroju majątkowego. Nadal znajdują również zastosowanie art. 23 i
27 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, przewidujące obowiązek wzajemnej
pomocy oraz przyczyniania się do zaspokajania potrzeb rodziny. Wynikają z
tego pewne uprawnienia z których może Pani skorzystać.
Zgodnie z art. 27 KRO oboje małżonkowie obowiązani są, każdy według swych
sił oraz swych możliwości zarobkowych i majątkowych, przyczyniać się do
zaspokajania potrzeb rodziny, którą przez swój związek założyli. Przepis ten
jest podstawą żądania nie tylko dostarczenia pieniężnych środków utrzymania,
ale także zaspokojenia innych potrzeb, szczególnie mieszkaniowych – są to
wszak potrzeby absolutnie podstawowe. W opisywanej sytuacji, roszczenie taki
jest tym bardziej uzasadnione, że pozostaje Pani współuprawnioną w zakresie
spółdzielczego prawa do lokalu.
Należy ponadto zwrócić uwagę, iż zgodnie z art. 215 §3 każdy z małżonków
może wystąpić do sądu o zniesienie wspólności spółdzielczego własnościowego
prawa do lokalu. Żądanie takie powinno być uzasadnione ważną przyczyną
(separacja faktyczna niewątpliwie spełnia ten warunek). W wyniku tego,
wspólność prawa do lokalu zostaje przekształcona we współwłasność ułamkową
(art. 42 KRO) – małżonkom przysługiwać będą w prawie do lokalu równe udziały
(po połowie). Kolejnym krokiem z Pani strony powinno być wystąpienie z
żądaniem o dopuszczenie do korzystania z lokalu na podstawie art. 206
Kodeksu cywilnego. Trzeba oczywiście brać pod uwagę ewentualne trudności
wynikające z faktu wynajmowania lokalu osobie trzeciej – okres odzyskiwania.