Witam, 11.03.2003 r w tramwaju została przeprowadzona kontrola, niestety nie miałem biletu. Ponieważ w regulaminie napisane jest, iż "Kontroli mogą dokonywać umundurowani lub nie umundurowani kontrolerzy mpk pracujący w zespołach co najmniej 2 osobowych" poprosiłem o przedstawienie mi legitymacji 2 kontrolera, jednak okazało się iż ten pan jest sam, jak wyjaśniał jego koledzy wysiedli z pasażerem. Nadmieniam, iż kontroler podszedł do mnie na przystanku, na którym rzekomo wysiedli jego koledzy. Mandat przyjąłem, lecz na moje żądanie otrzymałem porwierdzenie, iż pozostali kontrolerzy wysiedli wcześniej. Czy muszę płacić mandat jeśli kontrola przeprowadzona została (moim zdaniem) niezgodnie z regulaminem ( ja pozostałych kontrolerów nie widziałem nawet na oczy – być może faktycznie wcześniej byli). Jeśli się odwołam, na jakie przepisy mogą się powołać i jaki czas ma MPK na rozpatrzenie odwołania oraz czy odpowiedź musi do mnie dotrzeć listem poleconym?

Odpowiedź prawnika:

Nie ma zbyt wielkich szans na uniknięcie kary pieniężnej. MPK, jeśli nie zatrudnia firmy zewnętrznej do kontroli biletów, nie ma obowiązku przeprowadzania żadnych postępowań odwoławczych. Jeśli nie uiści Pan należności, może spodziewać się Pan po jakimś czasie sądowego nakazu zapłaty. Proszę wtedy złożyć od niego sprzeciw i podnieść wszystkie swoje argumenty dotyczące domniemanej nieprawidłowości kontroli. Wtedy sąd rozpatrzy sprawę. Nie widzę jednakże wielkich szans na powodzenie takiej argumentacji.