Mieszkam obecnie na terenie innego kraju. Na odziedziczonej posesji wprowadzil mi sie zyczliwy wujek, posesja nie ma warunkow mieszkalnych (dom mieszk. spłonął).Zlozylam zawiadomienie na prokuraturze o naruszenie wlasnosci, sprawe umorzono. Wujek nie jest podatnikiem nieruchomosci,zastrzeglam czynnosci meldunkowe .Nadal nie opuszcza posesji i nie zamierza sie wyprowadzic do mieszkania zasobu gminnego gdzie jest zameldowany.Co zrobic w takiej sytuacji.Mieszkalam z rodzicami w tym mieszk.25 lat przed spaleniem.Nieruchomosc nabylismy w roku 1994 od AWRSP aktem notarialnym.
Odpowiedź prawnika:
Proszę złożyć sprawę do sądu o opróżnienie lokalu. Proszę skorzystać z roszczenia windykacyjnego albo posesoryjnego. Po uzyskaniu wyroku sądu proszę złożyć sprawę do komornika, który wyegzekwuje wyrok (usunie dzikiego lokatora). Proszę pamiętać, że meldunek nie stwarza dla nikogo żadnych praw, w szczególności do przebywania pod określonym adresem.