Z tytułu niespłacanych kredytów bankowych komornik zajął moje wynagrodzenie w 1/2 jego wysokości. Moja rodzina liczy 4 osoby (dzieci w wieku 5 i 10 lat), a pracuję tylko ja. Ile powinno zostać z mojego wynagrodzenia po wydzieleniu przez zakład pracy części należnej komornikowi? Czy ma tutaj zastosowanie minimum socjalne? Czy na mój wniosek komornik może zmniejszyć kwotę do niego przesyłaną? Jeżeli odmówi, to czy mogę go zaskarżyć do sądu i prosić sąd o redukcję części zadłużenia? Jeżeli to nie da żadnego rezultatu, to czy moją żona może wystąpić do sądu o alimenty na utrzymanie siebie i dzieci? Ile wtedy będzie dostawała ona, ile zostanie dla mnie, a ile dostanie komornik? Mój dochód netto to jest ok. 2700 miesięcznie. Komornik dostaje z tego połowę. Na utrzymanie rodziny 4 osobowej zostaje 1350 zł. Jest to mniej niż minimum socjalne.
Odpowiedź prawnika:
Nie ma w polskim prawie pojęcia "minimum socjalnego", które by przysługiwało pracownikom. W grę wchodzić może jedynie może przepisy dotyczące minimalnego wynagrodzenia za pracę (obecnie 800 zł).
Nie spłacał Pan kredytów bankowych, nie bardzo więc rozumiem, na jakiej podstawie chciałby Pan zmniejszyć zadłużenie. Każde zobowiązanie należy regulować i nie można niestety powoływać się na ciężką sytuację materialną czy rodzinną. Pańska żona może oczywiście wystąpić do sądu o zasądzenie odpowiednich świadczeń alimentacyjnych dla siebie oraz dla dzieci. Wysokość tych alimentów uzależniona będzie uzasadnionymi potrzebami osób uprawnionych oraz Pańskich możliwości majątkowych.
Potrącenia na sumy egzekwowane na mocy tytułów wykonawczych na pokrycie należności innych niż świadczenia alimentacyjne nie mogą w sumie przekraczać połowy wynagrodzenia, a łącznie z potrąceniami na sumy egzekwowane na mocy tytułów wykonawczych na zaspokojenie świadczeń alimentacyjnych, trzech piątych wynagrodzenia.
Potrącenia w razie egzekucji świadczeń alimentacyjnych mogą być dokonywane do wysokości trzech piątych wynagrodzenia.
Odnosząc się do pytania:
Jeśli komornik egzekwować będzie wierzytelności inne niż alimentacyjne, potrącić będzie mógł połowę wynagrodzenia (a więc 1350 zł). Jeśli dojdzie do zbiegu tychże wierzytelności z alimentami, komornik będzie mógł w sumie potrącić 3/5 wynagrodzenia, a więc 1620 zł. Świadczenia alimentacyjne będą korzystały z pierwszeństwa wobec innych wierzytelności, dopiero po potrąceniu alimentów pozostała suma zostanie przeznaczona dla banków.