Nietrzeźwość w pracy


Pan X wszedł na teren zakładu pracy. Nie zdążył podjąć pracy (nie podpisał się na liście, nie przebrał w strój ochronny), kiedy jego pracodawca nakazał mu opuścić teren zakładu, twierdząc, iż jest nietrzeźwy. Nie pobierano mu krwi, ani nie badano alkomatem. Na drugi dzień X dostał wypowiedzenie w trybie dyscyplinarnym (art. 52 par.1 pkt. 1 k.p.) z powodu "upojenia alkoholowego". Wcześniej X nie dostawał żadnych upomnień ani kar. Czy prawo precyzuje co to jest "upojenie alkoholowe"? Czy do jego stwierdzenia wystarczą świadkowie (podwładni pracodawcy)? I czy można kogoś posądzić o stawienie się w pracy w stanie nietrzeźwym, jeśli ten nie zdążył podjąć pracy?

Odpowiedź prawnika:

Zwolnienie dyscyplinarne z pracy (bez zachowania okresu wypowiedzenia z winy pracownika) może nastąpić w wypadku spełnienia się przesłanek z kodeksu pracy. Są to trzy przypadki:

1) ciężkie naruszenie przez pracownika podstawowych obowiązków pracowniczych,
2) popełnienia przez pracownika w czasie trwania umowy o pracę przestępstwa, które uniemożliwia dalsze zatrudnianie go na zajmowanym stanowisku, jeżeli przestępstwo jest oczywiste lub zostało stwierdzone prawomocnym wyrokiem,
3) zawinionej przez pracownika utraty uprawnień koniecznych do wykonywania pracy na zajmowanym stanowisku.

Stawienie się do pracy w stanie nietrzeźwości podpada na pewno pod punkt pierwszy. Z brzmienia przepisu wynika, że naruszenie obowiązków musi być "ciężkie", natomiast obowiązki te mają być "podstawowe". Orzecznictwo przyjmuje dosyć zgodnie, że stawienie się w stanie nietrzeźwości do pracy stanowi właśnie ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych. Nietrzeźwy pracownik nie może bowiem prawidłowo wykonywać swych obowiązków (jakie by one nie były) oraz naraża pracodawcę na odpowiedzialność prawną, np. w razie spowodowania wypadku. Jeśli chodzi o ciężar dowodu, to w razie, gdy pracownik złoży odwołanie od rozwiązania stosunku pracy bez zachowania okresu wypowiedzenia do sądu pracy (ma na to 14 dni licząc od otrzymania zawiadomienia o rozwiązaniu stosunku pracy) pracodawca będzie musiał udowodnić fakt, iż pracownik stawił się w stanie nietrzeźwości do pracy. Jeśli nie dokonano pomiaru zawartości alkoholu we krwi czy w wydychanym powietrzu, dowód będzie wydatnie utrudniony, jednakże nie niemożliwy. Sąd może bowiem przecież dopuścić dowód ze świadków na okoliczność nietrzeźwości pracownika, świadkowie mogą zeznać o dziwnym zachowaniu się pracownika, wskazującym na nietrzeźwość, jego oddech itp. Kwestia, komu sąd ostatecznie da wiarę, zależeć będzie od samego sądu, od którego decyzji będzie można się zresztą odwołać. Nie wydaje się jednak, aby sąd wziął pod uwagę fakt, że pracownik nie zdążył przebrać się w strój roboczy czy podpisać karty obecności – przecież przyszedł on do pracy i to dobrze świadczy tylko o pracodawcy, że nie pozwolił na podjęcie pracy przez nietrzeźwego pracownika.