Czy nie nastąpiła nadinterpretacja warunków umowy gwarancyjne ? Czy w ogóle można uznać akumulator za materiał eksploatacyjny ? Czy są przepisy albo orzecznictwo o tym, że niedopowiedziane warunki umowy gwarancyjnej nie powinny być interpretowane na niekorzyść kupującego ? Reklamowałem na gwarancji bezprzewodowy tablet rysunkowy do komputera. Serwis odmówił mi dokonania naprawy ponieważ uszkodzeniu uległ akumulatorek w tym tablecie, który rzekomo jest wykluczony z napraw gwarancyjnych. Przeczytałem umowę gwarancyjną i jest w niej wzmianka, że gwarancji nie podlegają "materiały eksploatacyjne takie jak końcówki do piór". Akumulator w tym tablecie to specjalna bateria odmienna od akumulatorków które są w powszechnej sprzedaży a bez niego obsługa bezprzewodowego tabletu jest niemożliwa.
Odpowiedź prawnika:
W przypadku konsumentów przepisem chroniącym ich przed niekorzystną interpretacją umowy jest art. 385. Kodeksu cywilnego. Przepis ten dotyczy umów zawieranych w sposób „masowy”, gdzie umowa opiera się na wzorcu umowy opracowanym przez przedsiębiorcę. Gwarancja jest taka właśnie umowę, bo z reguły nie jest ona indywidualnie negocjowana, lecz udzielana jest kupującemu formie opracowanej przez producenta, importera czy sprzedawcę (w zależności kto tej gwarancji udziela). Przepis ten przewiduje, że:
„§ 1.W razie sprzeczności treści umowy z wzorcem umowy strony są związane umową.
§ 2.Wzorzec umowy powinien być sformułowany jednoznacznie i w sposób zrozumiały. Postanowienia niejednoznaczne tłumaczy się na korzyść konsumenta. Zasady wyrażonej w zdaniu poprzedzającym nie stosuje się w postępowaniu w sprawach o uznanie postanowień wzorca umowy za niedozwolone”
Przepis formułuje tzw. zasadę transparentności. Trzeba też zwrócić uwagę, że Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów szereg razy kwestionował postanowienia umowy gwarancji przewidujące różnego rodzaju ograniczenia. Zachęcam tu do zapoznania się z raportem przygotowanym przez UOKiK – dotyczy on wprawdzie umów zawieranych przy sprzedaży samochodów, ale można z niego wyciągnąć wniosku natury ogólnej:
www.uokik.gov.pl/download.php?id=573
Trzeba zaznaczyć, iż w/w przepis dotyczy tylko konsumentów, a obawiam się, że urządzenie zostało kupione przez Państwa w celu prowadzenia działalności gospodarczej. W takim przypadku nie macie Państwo przymiotu konsumenta.
Skoro druga strona uważa, iż uszkodzenie akumulatorka jest wyłączone z gwarancji, to wówczas wszelkie wątpliwości co do interpretacji umowy musi rozstrzygnąć sąd. Jeśli okaże się, iż stosowanie art. 65 paragraf 2 kodeksu cywilnego nie jest w danej sytuacji możliwe, to sąd oprze się przy interpretacji umowy na przepisie art. 65 kodeksu cywilnego, którzy przewiduje, iż:
„§ 1.Oświadczenie woli należy tak tłumaczyć, jak tego wymagają ze względu na okoliczności, w których złożone zostało, zasady współżycia społecznego oraz ustalone zwyczaje.
§ 2.W umowach należy raczej badać, jaki był zgodny zamiar stron i cel umowy, aniżeli opierać się na jej dosłownym brzmieniu”.
Na temat interpretacji umów cywilnoprawnych zachęcam do zapoznania się z artykułem na stronie: http://msp.money.pl/wiadomosci/prawo/artykul/interpretacja;umow;cywilnych,254,0,620030.html
Trudno jest mi przewidzieć jakie orzeczenie wydałby sąd – czy tego rodzaju akumulator można zaliczyć do „materiałów eksploatacyjnych”. Nie ma żadnej prawnej definicji tego pojęcia, a jak rozumiem także umowa gwarancji określa co należy rozumieć przez „materiały eksploatacyjne”, a tylko przykładowo wskazuje na jeden z rodzajów takich materiałów.
Przeglądając gwarancje urządzeń elektrycznych można zauważyć, że często baterie i akumulatory zaliczane są w gwarancjach do „ materiałów eksploatacyjnych” ze względu na swój okres żywotności.